Czternaście par z gminy Grębów świętowało złote gody, jedna - 65-lecie małżeństwa (zdjęcia)

Jubilaci

Jubilaci

Małżeństwa z gminy Grębów uhonorowane medalami "Za Długoletnie Pożycie": 65-lecie - Stanisława i Michał Czernikowie z Wydrzy, 50-lecie - Bronisława i Jan Kosteccy, Anna i Józef Mączkowie, Zofia i Michał Walscy (wszyscy ze Stalów), Barbara i Józef Michalscy z Poręb Furmańskich, Teresa i Jan Koziełowie oraz Janina i Stanisław Rutynowie z Grębowa, Helena i Kazimierz Dumowie z Żupawy, Maria i Józef Dulowie oraz Daniela i Bronisław Furmanowie z Zabrnia, Bronisława i Stanisław Gądkowie, Joanna i Mieczysław Rzeźwiccy, Maria i Józef Sajowie, Teresa i Tadeusz Stępniowie, Emilia i Jan Treścińscy (wszyscy z Wydrzy).

Ich piękna rocznica powinna być motywacją dla 14 innych małżeństw z gminy Grębów (powiat tarnobrzeski), które otrzymały medale za półwiecze wspólnej drogi.

- Nie ma chyba jednej recepty na długi związek. W naszym przypadku to były uczucie i wzajemny szacunek do siebie - zdradza Teresa Kozieł z Grębowa, która wspólnie z mężem Janem dokładnie 18 września świętowała 50-lecie małżeństwa.

Jak wspominają, znali się od zawsze - mieszkali blisko siebie, ich rodzinne domy dzieliło tylko pastwisko. Zanim stanęli przed ołtarzem, przez trzy lata chodzili z sobą.
- Mamy dwoje dzieci, czworo wnucząt i dwoje prawnucząt - dodaje z uśmiechem pani Teresa.

WYTRWALI PÓŁ WIEKU

Zresztą każdy z dostojnych jubilatów, którzy wczoraj otrzymali medale "Za Długoletnie Pożycie", ma swoją historię życia. To dni, miesiące i lata wspólnej drogi, która nie zawsze usłana była różami. Jak to w życiu, bywały lepsze i gorsze dni. A jednak wytrwali i - o czym przekonują - wytrwają przez kolejne lata.
- Możecie być prawdziwym wzorem dla młodych ludzi, którzy zawierają związki małżeńskie - mówiła wójt gminy Zuzanna Paduch podczas wczorajszej uroczystości.

MEDALE OD PREZYDENTA

Nadszarpnięte zdrowie nie pozwoliło wszystkim złotym parom odebrać osobiście medale przyznane przez prezydenta RP. W imieniu niektórych odznaczenia odebrali członkowie rodzin, pozostałym medale zostaną doręczone do domu.
Oprócz symbolicznej lampki szampana i kawałka tortu, nie zabrakło wielu życzeń i gratulacji, a także tradycyjnego "Sto lat", które odśpiewały członkinie zespołu ludowego Grębowianki.