Czwarta liga podkarpacka: Piłkarze Stali Nowa Dęba rozgromili Sokół Nisko (zdjęcia)

[galeria_glowna]

STAL NOWA DĘBA - SOKÓŁ NISKO 4:0 (4:0)

Bramki: 1:0 Tomasz Warzocha 10, 2:0 Piotr Marut 16, 3:0 Marut 33, 4:0 Marut 44.

Stal: Kotrych - Dudziak, W. Dudek, Rachwał (71 Wydro), Horodeński, Milanowski (61 Krzemiński), Warzocha (75 Diektiarenko), S. Serafin, K. Serafin, Rożnowski, Marut (60 Pogoda).

Sokół: Kotuła - Tabaka (46 Szpyra), Słowik (37 Wojtak), Drabik, Maczuga (82 Górniak), Stąporski, Bednarz, Kurasiewicz, Szewc, Szeser (67 Dyba), Jabłoński.

Spotkanie zakończyło się efektowną wygraną Stali, której w pierwszej połowie wychodziło właściwie wszystko. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Tomasz Warzocha, uderzając celnie z 20 metrów. A potem był "Piotr Marut show", napastnik gospodarzy zaliczył hat-trick. Po przerwie jeszcze Warzocha trafił w słupek. Sokół nie potrafił sobie stworzyć w Nowej Dębie klarownych sytuacji.

Crasnovia Krasne - KANTOR TURBIA 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Sławomir Rozborski 7, 2:0 Rozborski 14, 3:0 Marcin Smężeń 73, 4:0 Witold Baran 90.

Kantor: Furtak - Paprocki (60 Oczak), Maciorowski, Dziedzic, Cupak, Serafin, Stępień, Piechniak, Juda, Kobylarz, Sojecki (70 Piwowar).

Kantor dostał w Krasnem lanie, a gości nieco usprawiedliwiały kłopoty kadrowe, spowodowane kartkami, kontuzjami i egzaminami na studiach piłkarzy. Zespół z Turbi na mecz z Crasnovią przyjechał w trzynastu, a kadra była tak wąska, że pod koniec spotkania za napastnika Piotra Sojeckiego wszedł… rezerwowy bramkarz Marcin Piwowar. Pod koniec meczu z boiska po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce wyleciał Michał Serafin.

Szczegóły w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.