Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy oskarżony jest pedofilem? Oceni to seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz

Marcin RADZIMOWSKI
Nie ma przewidywanego na wtorek finału w procesie 20-latka z Nowej Dęby (powiat tarnobrzeski), oskarżonego miedzy innymi o zgwałcenie dziesięciolatka oraz posiadanie i utrwalanie pedofilskich zdjęć. Zanim zapadnie wyrok sąd przesłucha jeszcze biegłego seksuologa, profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza.

Ten proces z uwagi na charakter przestępstw, toczy się z wyłączeniem jawności, dlatego trudno dowiedzieć się jakichkolwiek szczegółów. We wtorek przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu przesłuchano biegłego seksuologa Krzysztofa Koronę (biegły z listy sądu w Kielcach), który przygotowywał pierwszą opinię o stanie zdrowia oskarżonego.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w ocenie Krzysztofa Korony oskarżony jest pedofilem, nieco inaczej oceniła 20-latka trójka biegłych z Warszawy. W swoich badaniach wykorzystali oni między innymi urządzenie, działające na zasadach zbliżonych do wariografu. Oceniając wyniki badań biegli uznali, że 20-latek nie do końca jest pedofilem.

Z uwagi na rozbieżność dwóch opinii, 20-latka oceni trzeci biegły - znany lekarz psychiatra i psychoterapeuta, ekspert z zakresu seksuologii i konsultant krajowy w tej dziedzinie, profesor Zbigniew Lew-Starowicz. Jego ocena powinna chyba być dla sądu najbardziej fachowa. Uznanie lub nie uznanie, że oskarżony cierpi na pedofilię jest istotna. Jeśli bowiem nie jest pedofilem, to po odbyciu kary pozbawienia wolności, wróci do domu. Jeśli jest pedofilem, po "odsiadce" będzie leczony w zamkniętym zakładzie.
20-latek z Nowej Dęby oskarżony jest o to, że dokładnie rok temu - 26 października wieczorem, zaatakował wychodzącego z kościoła po nabożeństwie 10-latka i zgwałcił go oralnie. Skrzywdzony chłopiec powiedział o wszystkim rodzicom a ci powiadomili policję. W mieszkaniu podejrzanego zabezpieczono setki zdjęć z pornografią dziecięcą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie