Wszystko wskazuje na to, że nieostrożność 60-letniego rowerzysty kosztowała go życie. Został śmiertelnie potrącony w Dąbiu (powiat mielecki) we wtorek około godziny 21.30. Zmarł kilka godzin później w szpitalu.
Rowerzysta jechał nieoświetlonym rowerem lewą stroną jezdni. Gdy próbował dostać się na przeciwległy pas, otarł się o nadjeżdżającego opla vectrę. Być może do tragedii by nie doszło, gdyby nie to, że za oplem jechał już ford fiesta, kierowany przez 24-latka. To właśnie pod ten samochód wpadł 60-latek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?