- Zostałem przeniesiony do innego oddziału w tym samym departamencie - powiedział nam. Nie powiedział, o jaki oddział chodzi.
Jak w piątek poinformował rzecznik prasowy marszałka (o czym informowaliśmy wczoraj), urząd wszczął procedurę zwolnienia dyscyplinarnego Dariusza Przytuły. Jest on także radnym miejskim Stalowej Woli.
- Powodem jest rażące naruszenie Kodeksu Pracy i regulaminu pracy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, polegające na zaniedbywanie obowiązków służbowych kosztem aktywnego udzielania się na jednym ze znanych portali społecznościowych - stwierdził Tomasz Leyko, rzecznik prasowy marszałka Władysława Ortyla.
Jak dodał, pracownik ponad połowę czasu w pracy poświęcał logowaniu się i angażowaniu w dyskusje na portalu, a jego liczne wpisy miały charakter polityczny.
Przytuła w poniedziałek po pracy odpierał zarzuty: - Swoją pracę wykonywałem odpowiedzialnie i z dużym zaangażowaniem. Nigdy od września 2011 roku nie spóźniłem się do pracy, dbałem o szybkie załatwianie trudnych spraw urzędowych, wprowadziłem w życie kontrole przewoźników zgodnie z przygotowaną przez mojego poprzednika procedurą.
Dalej stwierdził: - Kierowałem zespołem pięcioosobowym. Kontrola dopłat to bardzo żmudna i precyzyjna praca. To dokładne sprawdzanie każdego sprzedanego przez przewoźnika biletu z ustawową ulgą. Często kontrole prowadziłem osobiście, bo to dostarczało mi wiedzy na temat stosowania się przewoźników do wymagań i przepisów związanych z dopłatami. Po kontroli, wypłacane były kwoty nawet do pięciu milionów złotych miesięcznie. To bardzo odpowiedzialna praca, gdyż w grę wchodzę publiczne pieniądze, a próby wyłudzeń się zdarzają.
Stwierdził wprost: - Nie nadużywałem przerw w pracy. Były one standardowe, a w trakcie nich oddzwaniałem na pilne telefony lub krótko korzystałem z portali społecznościowych. Nigdy nie otrzymałem nawet upomnienia, wręcz przeciwnie od swoich bezpośrednich przełożonych otrzymywałem podziękowania za rzetelnie wykonywaną pracę. Zdarzało się też tak, że pracowałem dłużej i nigdy nie wystąpiłem o wynagrodzenie z tego tytułu.
Deprecjonowanie mojej osoby na podstawie rzekomo źle wykonywanej pracy uważam za mocno krzywdzące. W związku z tym, że zamierzam startować w nadchodzących wyborach samorządowych, mam nieodparte wrażenie, że na mojej osobie dokonuje się lincz polityczny. Jestem aktywnym radnym, co nie podoba się moim oponentom i już wcześniej dawali mi to w różny sposób odczuć. Nie zrezygnuję też ze startu w wyborach samorządowych.
Przytuła jest związany z Platformą Obywatelską, wygrał konkurs na kierownika w oddziale dotacji, kiedy samorządem wojewódzkim współrządziła PO. Żeby go zwolnić z pracy w Urzędzie Marszałkowskim, konieczna będzie zgoda Rady Miasta Stalowej Woli.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?