Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Niska płynie już woda ze Stalowej Woli. Sieci wodociągowe zostały spięte

Konrad SINICA
Połączenie ze Stalową Wolą będzie przydatne podczas wymiany filtrów na stacji uzdatniania wody w Nisku.
Połączenie ze Stalową Wolą będzie przydatne podczas wymiany filtrów na stacji uzdatniania wody w Nisku. Konrad Sinica
Miejski Zakład Komunalny w Nisku wykonał prowizoryczne podpięcie do stalowowolskiego wodociągu.

Woda ze Stalowej Woli ma być przydatna w czasie, gdy niżańska stacja uzdatniania będzie remontowana. Już teraz pomaga zwiększyć ciśnienie i poprawić nie najlepsze wskaźniki zanieczyszczeń.

Niedawno uruchomione spięcie sieci ze stalowowolskim wodociągiem to część projektu mającego na celu poprawę jakości wody płynącej z kranów w Nisku. Teraz zostało wykonane prowizoryczne połączenie, docelowo ze stalowowolskim wodociągiem ma być spięta zmodernizowana stacja uzdatniania wody na Barcach. W jaki sposób to rozwiązanie obecnie funkcjonuje?

JAK CHCEMY TO PŁYNIE

- Włączyli się do naszego wodociągu - wyjaśnia Mariusz Piasecki, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli. - Zbudowali komorę wodomierzową. Są tam zawory, którymi otwiera się przepływ wody. Jest wodomierz i zawór antyskażeniowy. Otwierają zawór, gdy mają potrzebę i uzupełniają wodę w sieci. Decyzja o tym kiedy i ile wody wezmą należy do nich. To jest tak jak z kranem.

Jak dotąd ze Stalowej Woli do Niska popłynęło około 4 tysiące metrów sześciennych wody. Niżański MZK ratował się stalowowolska wodą w czasie, gdy miał problemy z jedną ze swoich studni. W sieci wodociągowej w Nisku często występują kłopoty z ciśnieniem. Zwłaszcza w upały, kiedy ludzie pobierają znacznie więcej wody niż zwykle. Woda od sąsiada może być ratunkiem w takich sytuacjach. Pomaga też poprawić złe parametry czystości. Kiedy wskaźniki wykazują, że woda w Nisku przekracza normy, to wtedy mieszana jest z wodą ze Stalowej Woli. - Jak potrzebujemy to ta woda płynie - mówi Zbigniew Kuziora, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Nisku.

W niedalekiej przyszłości woda ze Stalowej Woli pobierana będzie znacznie częściej. Będzie to miało związek z prowadzoną modernizacją stacji uzdatniania na niżańskich Barcach.
- We wrześniu na stacji uzdatniania wody będziemy wymieniać urządzenia. Teraz tego nie robimy ze względu na duży rozbiór wody - mówi prezes Kuziora. - Jedną połowę filtrów wyrzucimy, a na drugiej połowie będziemy pracować. Wtedy to połączenie się przyda. Myślę, że pod koniec września na okrągło będziemy korzystać z wody ze Stalowej Woli.

DLACZEGO NIE NA STAŁE?

Prezes stalowowolskiego MZK twierdzi, że za pomocą połączenia sieci wodociągowych dałoby się całkowicie rozwiązać problem wody w Nisku.
- Połączenie kosztowało kilkadziesiąt tysięcy, a nie tak jak mówiono kilka milionów - dodaje prezes Piasecki. - Jeżeli przez miesiąc czy dwa da się zasilić całe Nisko, to dlaczego nie dałoby się zawsze?

Zdaniem niżańskich władz własna zmodernizowana stacja uzdatniania wody razem z połączeniem ze Stalową Wolą zapewni większe bezpieczeństwo w razie wystąpienia poważnej awarii. Poza tym na modernizację stacji udało się pozyskać sporo pieniędzy z zewnątrz. Kiedy zatem skończą się wszystkie prace i mieszkańcy Niska w końcu będą mieli dobrą wodę?

- Umowa przewiduje zakończenie prac do 15 lutego, ale według deklaracji wykonawcy przed świętami Bożego Narodzenia puścimy już wodę z naszej zmodernizowanej stacji - twierdzi prezes Kuziora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie