Od 60 do 80 tysięcy złotych. Tyle co roku dostają podopieczni Domu Dziecka przy ul. Nizinnej w Rzeszowie od ludzi dobrego serca. - Dzięki nim mamy pieniądze na kolonie, obozy, wycieczki, imprezy, jak komunia, urodziny, mikołajki, dzień dziecka, czy święta. Jednym z hojniejszych sponsorów jest np. honorowy konsul Monako - wylicza Urszula Polanowska, dyrektor DD Mieszko w Rzeszowie.
DARCZYŃCY SIĘ ZRAŻĄ
Sponsoring skończy się od przyszłego roku, bo w życie wejdzie nowa ustawa o finansach publicznych. Likwiduje ona tzw. rachunek dochodów własnych. Jeśli ktoś będzie chciał wesprzeć dom dziecka lub pomoc społeczną, będzie musiał przelać pieniądze… na konto miasta, gminy lub starostwa.
- Inaczej wpłaca się na dom dziecka, inaczej na starostwo. Inny jest wydźwięk emocjonalny - podkreśla Marek Stodolak, dyrektor Domu Dziecka w Strzyżowie, który darczyńcy wspierają kwotą ok. 80 tys. zł rocznie. - To dramat. Nie rozumiem, po co zmieniać coś, co dobrze działa. Nie wiem, gdzie ministerstwo finansów widzi ryzyko. Pieniądze, które wpłacają darczyńcy są pod kontrolą. Na wszystko mamy rachunki.
TRZEBA STWORZYĆ STOWARZYSZENIE
Dyrektorzy pytają też, jaką będą mieli gwarancję, że samorząd nie wykorzysta pieniędzy ich sponsorów na inne cele, a biurokracja nie wydłuży czas oczekiwania na datki. - Szukamy rozwiązania zastępczego, by pieniądze gromadzić przy domu dziecka. Przymierzamy się do utworzenia stowarzyszenia - zdradza Stodolak.
- I bardzo dobrze. Durne prawo wymusza takie pomysły - mówi Stanisław Ożóg, poseł PiS z Podkarpacia. - Czy jest szansa, aby zmienić ustawę? Pomóc może inicjatywa ustawodawcza. Sugerowałbym, aby dyrektorzy zwrócili się do klubu parlamentarnego. PiS zajmie się problemem, ale to za mało. Trzeba przekonać PO.
Krystyna Skowrońska, poseł PO uważa, że zmiana pozwoli "zracjonalizować koszty funkcjonowania", m.in. domów dziecka. - Będzie jedna ręka, jeden administrator. Jestem przekonana, że samorządy nie będą zwlekały z przekazywaniem pieniędzy od darczyńców. Co do obawy zmiany przeznaczenia tych pieniędzy, to przesadzona troska. Nie można podchodzić z brakiem wiary do samorządu - twierdzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?