- Zabrakło nam dwóch dni, żeby dokończyć pierwsze pasmo, na którym brakuje tylko ułożenia warstwy bitumicznej - kręci głową jeden z pracowników. Już widać różnicę w wyglądzie dwóch pasm. To niemal ukończone ma grubsze przęsła, osłony przeciw hałasowi, boki są pomalowane na zielono.
Pracownicy robią przygotowania do pogrubienia kolumn, na jakich wspiera się wiadukt na drugim paśmie. Wywiercili otwory, w których będzie zamontowane zbrojenie. I czekają na ocieplenie, żeby zrobić kropkę nad "i" to znaczy wykończyć pasmo wiaduktu i skierować na niego ruch. Bo to stare padmo, gdzie przez rok trwał podwójny ruch, jest już teraz wyjątkowo mocno sfatygowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?