MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dużo pracujemy, mało zarabiamy, zwłaszcza na Podkarpaciu

Marzena SMORĘDA
Ile zarabiają Polacy? Ciągle mało, ale z roku na rok coraz więcej. Podkarpackie zarobki na tle kraju wciąż wypadają bardzo blado.

Nie dogonimy Mazowieckiego, bo tam średnie wynagrodzenie jest aż o ponad 1600 złotych wyższe, a od najmniej zarabiającego województwa warmińsko-mazurskiego dzieli nas jedynie 12 złotych miesięcznie. Jesteśmy na szarym końcu na mapie zarobków w kraju i... nieprędko będzie u nas lepiej.

Polak zarabia średnio 3600 złotych, mieszkaniec naszego regionu prawie o 640 złotych mniej. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, chociaż jesteśmy pracowici - wydajność naszej pracy wciąż jest za niska. W porównaniu ze średnią wydajnością pracownika w Unii Europejskiej to jedynie 67 procent normy! Wiąże się to przede wszystkim z brakiem nowoczesnych technologii, wydajnych maszyn i dobrej organizacji pracy. Ktoś, kto ma do dyspozycji jedynie długopis, zrobi przecież nieporównanie mniej od tego, który posługiwać się może komputerem.

Mało, ale wciąż więcej

Zarabiamy mało, ale 10 lat temu było to jeszcze mniej, nie mówiąc o zarobkach sprzed lat 20. Pod tym względem wciąż zostajemy daleko w tyle za mieszkańcami Europy Zachodniej.

Polska gospodarka jest młoda, a w dodatku ma wieloletnie opóźnienia w porównaniu do bogatych państw europejskich. Brak nam nowoczesnych technologii, maszyn, brak spójnych przepisów prawa. Dopóki to się nie zmieni, nie mamy co liczyć choćby na sporo wyższą płacę minimalną, która obecnie w Polsce wynosi 1386 złotych brutto, a od nowego roku ma wzrosnąć do 1500 złotych. Żeby więcej zarabiać, trzeba lepiej pracować.

Dlaczego więc, skoro, jak wynika z badań, jesteśmy pracowici i nawet pracujemy dłużej niż inne nacje, wciąż nie przekłada się to na nasze płace?

Wieloletnie zapóźnienia

I dlaczego Podkarpacie jest wciąż pod względem zarobków na samym końcu "listy płac", zapytaliśmy eksperta.

- Wszystko wskazuje na to, że przedsiębiorstwa w województwie są niedoinwestowane. Muszą dbać o bieżące wyposażenie przedsiębiorstw, które zapewni im konkurencyjność na rynku, nie mają więc środków finansowych na inwestycje. Nie stać ich także na podnoszenie wynagrodzeń pracowników i finansowanie ich rozwoju. Z drugiej strony, nie jesteśmy atrakcyjni dla inwestorów. A jest tak choćby dlatego, że nie mamy dróg. Do tej pory było też krucho z wykwalifikowaną kadrą i nie można było korzystać z zasobów intelektualnych regionu. To się zmienia. Wyższe uczelnie szkolą coraz więcej fachowców dla różnych branż i tym samym tworzy się zaplecze dla rozwoju przedsiębiorstw. Nasz region to wciąż biedna "ściana wschodnia". Przez długi czas był na szarym końcu, więc teraz trudno to zmienić w kilka lat. Ale za parę lat sytuacja, także jeśli chodzi o wynagrodzenia, powinna zmienić się na lepsze - wyjaśnia Aleksandra Pisarska, ekonomista.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie