Od początku tego roku Wojciechowski leczył kontuzję kostki i jego występ w Mistrzostwach Europy stał pod znakiem zapytania.
- To co Michał zrobił w tych mistrzostwach to był normalny sportowy cud. Miał tak długą przerwę w treningach, że na dobrą sprawę wszystko było jedną wielką niewiadomą. Bieg na 10000 metrów rozegrał pod względem taktycznym znakomicie. Przez długi czas był w końcu stawki, ale na ostatnich okrążeniach przesuwał się do przodu, a jego finisz był mistrzowski. Zawodnicy rywalizowali w potwornym upale, a Michał znakomicie wytrzymał trudy biegu - cieszył się klubowy trener Wojciechowskiego Adam Maślanka.
W sobotę rozegrany zostanie jeszcze w Bydgoszczy bieg na dystansie 3000 metrów. Występ Michał stoi pod dużym znakiem zapytania, w biegu na 5000 metrów znów poczuł ból w kostce.
- Bolało, ale dałem radę dobiec do mety. W sobotę chyba jednak nie wystartuję - napisał nam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?