238 lat
Dwór w Kotowej Woli wzniósł w 1774 roku w stylu klasycystycznym podkomorzy Kajetan Krasiński. Od roku 1872 majątek był w rękach Franciszka Popiela, który w roku 1905 odsprzedał dobra Zbigniewowi Horodyńskiemu.
Kupno i montaż stolarki okiennej i drzwi kosztowały 200 tysięcy złotych. Ministerstwo kultury dało 100 tysięcy złotych, 54 tysiące dołożyło Stowarzyszenie Odnowy Wsi "Wolan", które prowadzi restauracje obiektu, resztę dała gmina.
Przed zniszczeniem dwór posiadał czternaście pomieszczeń różnej wielkości i w całości jest podpiwniczony, bo przed laty stał na podmokłym, zalewowym terenie. Dwór nazywany był popularnie "resztówką". Jeszcze podczas wojny był na krótko szpitalem dla rannych żołnierzy. Po wojnie komuniści rozparcelowali majątek Horodyńskich i znacjonalizowali dwór. Powstało tam przedszkole, potem szkoła z dwiema klasami. Pozwolono mieszkać tam dwóm bardzo biednym rodzinom i nauczycielom. Po ich odejściu, dwór popadł w ruinę.
W roku 1994 do władz gminy zgłosił się Dominik Horodyński. Otrzymał w wieczyste użytkowanie dwór w Kotowej Woli. Ale palcem nie kiwnął, aby odnowić obiekt, wymagający olbrzymich nakładów finansowych. Po dziesięciu latach bezczynności, gmina znowu przejęła ruinę. Przekazała go Stowarzyszeniu Odnowy Wsi "Wolan", którego przewodniczącym jest sołtys Edward Paterek. Restauracja prowadzona jest od roku, dzięki pieniądzom, które udało się załatwić na najbardziej potrzebne prace.
Do finału jeszcze daleko, ale już można być spokojnym o los dworku, który będzie jednym z najpiękniejszych zabytków w naszym regionie. Zapierające dech są kolumny na zewnątrz i łukowe sklepienia piwnic. Po odbudowie obiekt ma pełnić funkcje kulturalne, ma tu być sala konferencyjna, kawiarnia, biblioteka, sale do zajęć dla dzieci i młodzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?