Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorzy podkarpackich szpitali czekają na dodatkowe pieniądze

Klaudia Tajs
O wynikach spotkania dyrektorów wszystkich szpitali z regionu i przedstawicieli Społecznego Komitetu Obrony podkarpackiej służby zdrowia z minister zdrowia Ewą Kopacz, radnych tarnobrzeskiego powiatu,  poinformował  na sesji starosta Wacław Wróbel, któremu podlega Szpital Powiatowy w Nowej Dębie
O wynikach spotkania dyrektorów wszystkich szpitali z regionu i przedstawicieli Społecznego Komitetu Obrony podkarpackiej służby zdrowia z minister zdrowia Ewą Kopacz, radnych tarnobrzeskiego powiatu, poinformował na sesji starosta Wacław Wróbel, któremu podlega Szpital Powiatowy w Nowej Dębie Fot. Klaudia Tajs
Czwartego lutego, dyrekcja podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia ma przedstawić dyrektorom szpitali dokładny podział dodatkowych pieniędzy dla poszczególnych lecznic. Taka decyzja zapadła podczas czwartkowego spotkania dyrektorów szpitali w naszym regionie z minister zdrowia.

Walka o większe pieniądze na leczenie pacjentów na Podkarpaciu trwa od grudnia. Wtedy to właśnie dyrektorzy szpitali zdecydowali, że nie podpiszą nowych umów, gdyż ich zdaniem stawki zaproponowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, sprawią, że lecznice staną na progu bankructwa. Ponieważ apele i interwencje parlamentarzystów, a nawet pikieta przed podkarpacką siedzibą Narodowego Funduszu Zdrowia, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, zrodził się pomysł czwartkowego wyjazdu do ministerstwa zdrowia, by bezpośrednio omówić problemy finałowe podkarpackich lecznic, z tymi, którzy mają bezpośredni wpływ na podział pieniędzy.

Z dyrektorami do Warszawy pojechali, mimo zaproszenia ze strony ministerstwa, przedstawiciele Społecznego Komitetu Obrony Podkarpackich Szpitali. Oni także uczestniczyli w spotkaniu z minister zdrowia, a później prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia.

O wynikach spotkania w Warszawie poinformował, radnych powiatu tarnobrzeskiego starosta Wacław Wróbel, który podobnie, jak pozostali samorządowy, prowadzący szpitale powiatowe i wojewódzkie, popierają działania dyrektorów. - Wszyscy uczestnicy spotkania przyznali, że przyczyną kryzysu w podkarpackiej służbie zdrowia jest kilkuletnie nie doszacowanie i zły algorytm podziału pieniędzy na leczenie - mówił starosta Wróbel. - Ustawa korygująca niekorzystny algorytm, zacznie obowiązywać za dwa lata. Jednak do tego czasu szpitale muszą jakość działać.

Jak dodał starosta, dlatego jedyną deską ratunku dla podkarpackiej służby zdrowia, zdaniem minister Ewy Kopacz, jest przesunięcie pieniędzy w budżecie podkarpackiego oddziału NFZ w pozostałych działach, na korzyść szpitali. Taki ruch pozwoli zaoszczędzić około 50 milionów złotych. - Tymczasem nie doszacowanie naszej służby zdrowia wynosi już 190 milionów złotych - dodaje starosta Wróbel. - Dlatego w odpowiedzi lekarze i przedstawiciele komitetu, zapowiedzieli, że czekają do czwartego lutego, by dyrekcja rzeszowskiego oddziału funduszu określiła dokładnie, ile pieniędzy z dodatkowej puli trafi do poszczególnych szpitali.

Na dzień później, czyli piątego lutego, zaplanowano kolejne spotkanie dyrektorów i starostów, by omówić propozycje przedłożone przez rzeszowski oddział funduszu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie