- Niebo nad nami pojaśniało, cieszy się Barbara Szczytyńska, która od lat darzy bociany wielką sympatią. - Te królewskie ptaki przylatują do nas każdego roku, już od 38 lat, ale w tym roku miały problem. Gniazdo na starym drzewie obok naszego domu zarosło tak, że nie nadawało się do mieszkania. Poprosiliśmy więc strażaków. Oni zawsze niosą nam pomoc, gdy tylko tego potrzebujemy.
Na razie do gniazda obok domu państwa Michała i Barbary Szczytyńskich zawitał jeden bocian, który wciąż szuka swojej drugiej połowy. - Mamy nadzieję, że już lada dzień w gnieździe pojawi się drugi ptak i jak co roku bociania rodzina będzie z nami aż do jesieni - cieszy się pani Barbara, która radość tegorocznego obcowania z bocianami zawdzięcza nie tylko komendantowi Państwowej Straży Pożarnej Andrzejowi Babcowi, ale też trzem strażakom, którzy w miniony czwartek uporządkowali okolice gniazda: młodszemu kapitanowi Wojciechowi Ziole, aspirantowi Krzysztofowi Rękasowi oraz młodszemu aspirantowi Marcinowi Dąbkowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
