Podkarpacie stara się o organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej w roku 2012. Ta informacja zbudziła wielu urzędników, choćby z tego powodu, że w ciągu dwóch tygodni musieli przygotować opasłe tomy dokumentacji. A w Warszawie w Polskim Związku Piłki Nożnej kompletna i dopracowana musi się ona znaleźć już jutro do godziny 10.
Wprawdzie wniosek na pierwszy rzut oka to jedynie kilkudziesięciostronicowy plik kartek, ale po kilku stronach zaczynają się tabele, w których muszą się znaleźć precyzyjnie informacje o Rzeszowie, jego bazie sportowej, zabezpieczeniu medycznym, ośrodkach szkoleniowych, wypoczynkowych, transporcie, zapleczu odnowy biologicznej itp. Trzeba dokładnie opisać połączenia kolejowe, autobusowe i lotnicze wewnątrz województwa z resztą kraju, a także Ukrainą, z którą Polska stara się o organizację Euro 2012.
Urzędnicy miejscy zarywają noce, by dokumentację przygotować na czas. - Dokumentacja do wniosku przyszła pod koniec kwietnia i gdyby wówczas zabrano się za jej wypełnianie z zapałem, już dawno leżałaby w Warszawie. Ale na przeszkodzie stanął długi weekend, tak więc dopiero od tygodnia zbieramy dane - powiedział nam jeden z miejskich urzędników.
Największym stadionem w Rzeszowie jest, pochodzący z lat 70., obiekt Stali i on miałby przyjąć główne piłkarskie "uderzenie", ale oczywiście po rozbudowie i modernizacji.
- Jeśli nam się uda i decyzja będzie pozytywna, to mamy szansę na radykalną poprawę podkarpackich dróg, a może i budowę autostrady - mówi prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. - Po prostu musimy marzyć i wierzyć, że nam się uda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
