Fałszywa policjantka i rzekomy syn
W czwartek około godziny 22, do 75-letniej mieszkanki Niska zadzwoniła kobieta, która podała się za funkcjonariuszkę policji.
- Z przekazanych przez nią informacji wynikało, że jej syn mieszkający za granicą, spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym i potrzebuje pieniędzy, aby wpłacić kaucję. Po chwili fałszywa policjantka przekazała słuchawkę mężczyźnie, który podał się za rzekomego syna kobiety i oznajmił, że po pieniądze przyjedzie kurier - informuje policja z Niska.
Kobieta przyznała, że posiada w domu gotówkę - 250 tysięcy złotych. Jednak zaintrygował ją męski głos w słuchawce, który nie zgadzał się z głosem jej syna. Zapytany o zmieniony głos oznajmił, że jest przeziębiony. W między czasie, gdy trwała rozmowa, kobieta zadzwoniła z innego telefonu do syna, który zaprzeczył rzekomym wydarzeniom. Oszuści słysząc tę rozmowę natychmiast się rozłączyli.
Wezwany na miejsce patrol policji sprawdził okolicę pod kątem osób mogących obserwować dom, ale nie napotkał nikogo podejrzanego.
Czujność i zaradność seniorki udaremniły oszustwo. Kobieta mogłaby stracić oszczędności życia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?