Giełda w Sandomierzu w sobotę, 7 października
W części "zielonej" tradycyjnie można było zaopatrzyć się w dary sandomierskiej ziemi - owoce i warzywa. Wzięcie miała biała szatkowana kapusta gotowa do kiszenia, po 20 złotych za 10-kilogramowy worek. Na innym stoisku można było kupić grzyby - kanie, kozaki, prawdziwki i kurki.
Jak zwykle duże zainteresowanie odwiedzających giełdę w Sandomierzu wzbudzały stoiska ze skarbami z PRL-u. Można było tam było kupić porcelanę, zegarki, kredki, zapałki, książki, branżowe wydawnictwa prasowe i tysiąc innych różności. Sporo osób przeglądało też pudła z rzeczami zwiezionymi ze skandynawskich i niemieckich wystawek, było też coś dla fanów Marilyn Monroe - ciekawy dużych rozmiarów plakat w antyramie.
Zobacz w galerii skarby z sandomierskiej giełdy:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?