Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzyce: Mieszkańcy Motycza przygotowali projekt, ale gmina ma inne zdanie na temat inwestycji

Klaudia Tajs
Przy brzegach stoją dziś tylko prowizoryczne pomosty.
Przy brzegach stoją dziś tylko prowizoryczne pomosty. Klaudia Tajs
Mieszkańcy z gminy Gorzyce przygotowali projekt, zabezpieczyli pieniądze, jednak gmina ma inne zdanie na temat ich inwestycji.

Nad dwoma jeziorkami w Motyczu Poduchownym, w gminie Gorzyce nie powstanie baza rekreacyjno - turystyczna. Z taką inicjatywą wystąpili do gminy mieszkańcy, którzy przygotowali projekt i zabezpieczyli pieniądze, które byłyby wkładem gminy. Wójt Gorzyc twierdzi, że nie złożył wniosku o unijne dofinansowanie, ponieważ teren w Motyczu nie jest własnością gminy.

O potrzebie rozwoju miejscowości z uwzględnieniem jej walorów krajobrazowych mówi sołtys Motycza Marian Chmura. - Kiedyś funkcjonowała tu szkoła, było przedszkole, dziś za wyjątkiem Domu Ludowego i jednostki OSP nie ma nic - ubolewa sołtys. - Dlatego zależy nam, aby w naszym Motyczu coś się działo, aby o naszej małej, ale jakże urokliwej miejscowości dowiedziało się jak najwięcej ludzi.

Mieszkańcy Motycza Poduchownego nie chcą stać w miejscu. Postało stowarzyszenie, którego głównym celem jest rozwój turystyki na terenie sołectwa. Powstaje plan zagospodarowania jezior, jak i samej miejscowości. - Motycze ma szansę zostać kolebką agroturystyki powiatu tarnobrzeskiego - dodaje Leszek Surdy, radny powiatu tarnobrzeskiego. - Bogactwo i piękno naturalne, a także potencjał jaki drzemie w mieszkańcach stanowią ogromne atuty, dlatego obrany kierunek staramy się realizować.

CHCIELI ZAGOSPODAROWAĆ OCZKA

Atutem sołectwa są dwa wspaniale jeziorka. Pierwsze zajmuje teren dwóch hektarów. Drugie graniczące z gminą Zaleszany obejmuje teren pięciu hektarów. Właśnie jeziorka miały dać początek tego, co w przyszłości powstałoby w Motyczu. - Stowarzyszenie nasze napisało projekt na zagospodarowanie zbiorników i terenu wokół nich - tłumaczy sołtys Chmura. - Chodzi o wyczyszczenie wody, przygotowanie brzegów i stworzenie bazy rekreacyjno - turystycznej. Chcieliśmy kupić kajaki, rowerki, wybudować pomosty i pomieszczenie na przechowanie sprzętu. Postawić kilka ławek.

Do zdobycia było 500 tysięcy złotych dofinansowania, przy 30 procentowym wkładzie gminy w wysokości 150 tysięcy złotych. - Ponieważ wiedzieliśmy, że w kasie gminy jest pusto, podjęliśmy na wiejskim zebraniu uchwałę o możliwości sprzedaży 30 hektarów pastwiska, które jest mieniem wiejskim - przypomina sołtys. - Dziś krów we wsi nie ma, dlatego teren nie jest eksploatowany. Pieniądze ze sprzedaży pastwisk, byłyby naszym wkładem w budowę bazy turystycznej. Ponadto upoważniliśmy wójta Gorzyc, że ten będzie dysponentem tego terenu na czas trwania projektu. To ważny zapis, ponieważ jeziorka i teren wokół nich nie są własnością gminy, lecz stanowią mienie sołectwa.

NIE NASZ GRUNT

Wójt Gorzyc, Marian Grzegorzek, inicjatywę mieszkańców Motycza docenia, jednak ich wniosku do rozpatrzenia nie przekazał. Uważa, że dokumentacja nie była kompletna. - Gmina nie jest dysponentem tego terenu - tłumaczy wójt Grzegorzek. - Jest to mienie sołectwa, a w zapisie notarialnym widnieją cztery nazwiska mieszkańców. Nie możemy inwestować w teren, który nie jest naszą własnością.

Dlatego gmina złożyła inny wniosek. Zakłada on budowę szatni przy boiskach sportowych, między innymi w Trześni. Jednak zapowiada, że temat pozyskania unijnej dotacji na sfinansowanie budowy bazy turystyczno - rekreacyjnej w Motyczu nie jest przekreślony. - W Sejmie od pewnego czasu czeka na rozpatrzenie projekt ustawy o komunalizacji współwłasności wiejskich - przypomina. - Jeśli parlamentarzyści zajmą się tematem, to wtedy nie będziemy mieli związanych rąk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie