Gotowi do walki z żywiołem w powiecie niżańskim (zdjęcia)

[galeria_glowna]

W piątek na terenie trzech gmin powiatu niżańskiego rozległy się dźwięki syren alarmowych. Strażacy z jednostek OSP i pracownicy obrony cywilnej wyruszyli do walki z żywiołami. Usuwali połamane drzewa, zabezpieczali dachy i rozkładali worki z piaskiem. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.

Kompleksowe ćwiczenia zgrywające obrony cywilnej były podzielone na cztery epizody, które rozgrywały się na terenie gmin Jeżowe, Rudnik nad Sanem oraz Krzeszów. Ćwiczenia miały na celu sprawdzenie gotowości służb na wypadek wystąpienia zagrożenia powodzią, usuwania skutków huraganowych wiatrów czy zabezpieczania osuwisk.

Pierwszy epizod rozgrywał się w Jeżowem, gdzie pracownicy obrony cywilnej mieli za zadanie zabezpieczenie terenu w razie wystąpienia powodzi. Strażacy rozwijali tam rękaw przeciwpowodziowy i pokazywali w jaki sposób prawidłowo układać worki z piaskiem.

Kolejna część miała miejsce w Rudniku nad Sanem. Tam na ulicy Myśliwskiej na drodze leżały połamane drzewa, które należało usunąć z jezdni. Strażacy z OSP wspólnie z pracownikami obrony cywilnej uporali się z przeszkodą za pomocą pił spalinowych. Stamtąd akcja przeniosła się do Kopek, gdzie należało zabezpieczyć budynek ośrodka zdrowia, z którego został zerwany dach. Strażacy mieli za zadanie przykryć powierzchnię dachu nieprzemakalną plandeką.

Ostatni epizod został rozegrany w Krzeszowie na ulicy Kościelnej. Tam z kolei pojawiło się groźne osuwisko, które należało zabezpieczyć. Do usunięcia były też powalone przez huraganowe wiatry drzewa.

- Ćwiczenia przebiegły prawidłowo - podsumował starosta niżański Gabriel Waliłko. - Jest to dowód na to, że siły ratownicze w gminach Jeżowe, Rudnik nad Sanem i Krzeszów potrafią radzić sobie w każdych okolicznościach i sprawdzą się przy różnych zdarzeniach, które mogą wystąpić na terenie powiatu.