MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grochowa bomba na targu

Zdzisław Surowaniec
Kolorowy stragan na targu w Stalowej Woli.
Kolorowy stragan na targu w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Sprzedawcy dyń na kilogramy na targu już nie ma, zobaczyliśmy go w hipermarkecie jako kupującego. Jego kolega handlujący jajami dorabia sobie sprzedażą oleju lnianego. I ma chętnych. - Olej musi być tłoczony na zimno, a mętna zawiesina ma zajmować połowę butelki, wtedy ma dużo kwasów omega trzy - tłumaczy. Mała buteleczka oleju - 8 zł, duża 18 zł.

Ceny jajek są stabilne, jak przed tygodniem były po 25-50 groszy, 25-60 groszy, 35-60 groszy za sztukę, w zależności od wielkości, od S do XXL.

Mimo wiosennej aury, handlowcy narzekali na to, że jest mało kupujących. Ale trzeba wiedzieć, że targ w Stalowej Woli jest największy w regionie i stragany rozciągnięte są na długości prawie pół kilometra wzdłuż ulicy Okulickiego. Handlujący zajmują nawet miejsca na parkingu na zapleczach sklepów, gdzie pod gołym niebem sąsiadują na straganach zielenina i pęta kiełbasy.

Jak zwykle sporo było "bab z mięsem", a konkretnie z drobiem. Oskubane i wypatroszone kury i koguty z opaloną nad palnikiem skórą czekały na chętnych. Duża część się nie doczeka i trafi do garnka właścicieli na niedzielny obiad.

Nadal sporo jest suszonych owoców. Morele po 20 zł za kilo, żurawina - 25 zł, wędzone śliwki kalifornijskie po 20 zł, węgierski i wędzone śliwki po 18 zł. Jest jeszcze świeża leśna żurawina po 15 zł za słoik. Łuskane włoskie orzechy po 30 zł. Są także cytrusy - klementynki od 4 do 5 zł za kilo. A winogrona po 7 i 10 zł za kilo, kiwi po 4 zł za koszyczek, cytryny po 5 zł za kilo. Ziemniaki w dużym wyborze - irga, bellaroza, lord, tajfun, denar, atol - były wszystkie po 1,50 zł za kilogram. Można było także kupić worek z piętnastoma kilogramami ziemniaków za 15 zł.

Kapustę białą można było kupić od 1,50 do 3 zł za główkę, dorodna włoska od 3,50 do 4 zł, czerwona po 2 zł. Znikły kalafiory. Cebula wolska bez zmian po 2 zł za kilo (ale była także po 2,50 zł), worek z pięcioma kilogramami cebuli można było kupić za 8 zł. Korzeń pietruszki od 3 do 4,00 zł za kilo, ale była nawet z tak precyzyjna ceną jak 3,60 zł. Marchew od 1,20, 1,80 do 2 zł za kilo, buraki po 1,50 do 2 zł za kilo. Fasola jasiek bez zmian po 14, 15, 16 zł za kilo. Seler był od 3,50 do 5 zł za kilogram, por od 70 groszy do 2 zł za sztukę, brukselka od 6 do 7 zł za kilo, szczypior po 1,50 zł za pęczek, hiszpańskie brokuły po 3 zł.

Ładne pieczarki od 6,50 do 7 zł za kilo (bardzo ładne, duże), zielona sałata od 1,50 po 2,50 zł za główkę, rzodkiewka po 2,00 zł za pęczek. Pojedyncze główki czosnku są w cenie od 50 groszy (drobny) do 1,50 zł (duże główki), ale dziesięć sztuk uplecione w warkocz i przystrojone kolorowymi ziołami i jarzębiną, są w cenie 6 zł.

Papryka droga, po 11 zł za kilo. Pomidory lima (blade) są już tylko z importu, od 6 do 8 zł za kilogram. Jabłka są dostępne nawet po pół złotego za kilo, ale najczęściej w cenie od 2 zł, poprzez 2,50 do 3,50 zł za kilo. Jeszcze są gruszki, oferowano je po 3, 4 zł, ogórki po 3 zł za kilo. Korzeń chrzanu po 20 zł za kilo. Czarna rzepa po 4 zł za kilo. I na koniec bomba czyli groch o takiej nazwie po 10 zł za kilogram. Skąd taka nazwa? To szerokie pole do domysłów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie