Noc Muzeów w Tarnobrzegu coraz popularniejsza
W Noc Muzeów dzikowski zamek przyciągnął jeszcze więcej odwiedzających niż rok wcześniej, co zdaniem dyrektora Muzeum-Zamku Tarnowskich Tadeusza Zycha dowodzi, że placówka jest coraz bardziej rozpoznawalna. Od stycznia do maja tarnobrzeskie muzeum zwiedziło około pięciu tysięcy osób, co zapowiada rekordową frekwencję na 2024 rok, najlepszą w historii instytucji. Cieszy też, że coraz więcej grup korzysta z lekcji muzealnych i warsztatów.
W Noc Muzeów wiele osób odkrywało wnętrza i tajemnice Zamku Tarnowskich po raz pierwszy. Jedenaście drużyn uczestniczyło w rodzinnej grze terenowej "Poznaj mieszkańców zamku", dobrze się przy tym bawiąc. Zwiedzający mogli zobaczyć malarską wystawę czasową Jarosława Modzelewskiego "Sacrum w codzienności". Nie lada gratką dla miłośników sztuki była pierwsza prezentacja muzealnych nabytków sprzed kilku dni - portretu Waleriana Tarnowskiego pędzla Artura Grottgera oraz dwóch szkiców Jana Matejki.
Zainteresowanie budził film historyka Piotra Dumy o kulisach ubiegłorocznej wystawy obrazu Rembrandta "Jeździec polski", znanego jako „Lisowczyk” w Łazienkach Królewskich i na Wawelu. Warto przypomnieć, że arcydzieło w posiadaniu The Frick Collection w Nowym Jorku było do 1910 roku perłą kolekcji dzikowskiej.
Podczas Nocy Muzeów w Tarnobrzegu prezentowano nawiązującą do słynnego obrazu grafikę „Lisowczyk”, której konserwację przeprowadziła Łucja Surowik i poinformowała, że dzieło będące własnością tarnobrzeskiego muzeum zostało wydane około 1905 roku przez Berlin Photographic Company, jedną z najbardziej znanych wytwórni niemieckich, zajmujących się publikacją rycin.
Odnowa grafiki została częściowo sfinansowana z wpływów za Noc Muzeów w 2023 roku, kiedy to bilet wstępu kosztował złotówkę.
- W tym roku pobieramy 2 złote i zapewniamy, że pieniądze również zostaną przeznaczone na potrzeby związane z renowacją dzieł sztuki, których w magazynie mamy jeszcze sporo - mówi Tadeusz Zych.
Noc Muzeów była przede wszystkim okazją do podziwiania największej atrakcji, czyli kolekcji dzikowskiej z obrazami polskich i europejskich malarzy, których nazwiska robią ruch w wielkich muzeach. W Zamku Tarnowskich można obejrzeć między innymi dzieła Giovanniego Francesca Barbieriego („Chusta św. Weroniki”), Federica Barocciego, Bonifacio Veronese („Sacra Conversazione”), Salvatore Rosy („Ludzie wśród ruin”), Ludovica Carracciego („Portret mężczyzny”) i Agostino Carracciego („Chrystus i niewiasty”), a także Jana Piotra Norblina, Henryka Rodakowskiego, Juliusza i Wojciecha Kossaków, Kazimierza Pochwalskiego, Jacka Malczewskiego. Wśród pereł jest także zbiór miniatur oraz broń biała.
Duże zainteresowanie budziła wystawa stała o dziejach Tarnobrzega. - Jest bardzo ważna szczególnie dla ludzi młodych, ale nie tylko. Spełnia ważną rolę w budowaniu tożsamości lokalnej. Pomaga zrozumieć, skąd jesteśmy, co to znaczy być tarnobrzeżaninem. Warto pamiętać, że Tarnobrzeg to nie tylko siarka. Prezentujemy tu wydarzenia, które swoim znaczeniem wpisały się w historię państwa i narodu - mówi dyrektor Zych.
Część tej wystawy ukazuje także życie codzienne tarnobrzeżan widziane z perspektywy pracy, szkoły, działalności społecznej, kultury i sportu. Specjalny segment poświęcony jest mieszkającej w mieście przez ponad trzy wieki społeczności żydowskiej.
Zobacz także, co działo się w Noc Muzeów w Centrum Natura 2000:
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
