Gwiazdy świeciły

Gwiazdą imprezy jest były piłkarz Stali, a obecnie trener Wisły Henryk Kasperczak.
(fot. Marcin Radzimowski)

W eliminacyjnym meczu odbywającego się w Mielcu piłkarskiego turnieju z okazji 65-lecia Stali gospodarze imprezy - STAL MIELEC - przegrali z Wisłą Kraków 0:5 (0:3).

0:1 Tomasz Frankowski 13, 0:2 Marek Zieńczuk 28, 0:3 Maciej Żurawski 42 z karnego, 0:4 Marcin Kuźba 77, 0:5 Mauro Cantoro 80.

Stal: Dydo - Serafin, Jędrusiak, Misiaszek, Tylski - Pancerz, Pęgiel, Jaskot, Leśniowski - Sęk, Abramowicz oraz Sito, Pruś, Miłoś, Mazurkiewicz, Serafiński, Dąbrowski, Korzeń.

Wisła: Majdan - Baszczyński, Głowacki, Kłos, Mijailović - Kwiek, Cantoro, Kukiełka, Zieńczuk - Frankowski, Żurawski oraz Piekutowski, Wróbel, Stolarczyk, Fechner, Mysiak, Kowalczyk, Kuźba, Ekwueme, Omenou.

Sędziował: A. Fijarczyk ze Stalowej Woli. Widzów: 4000.

Mistrzowie Polski przyjechali na mecz bezpośrednio ze zgrupowania w Zakopanem, a przed wyjazdem do Francji, gdzie udają się już w poniedziałek rano. I choć w ich składzie zabrakło Kalu Uche, Mirosława Szymkowiaka oraz Tomasza Dawidowskiego, to krakowianie nie zawiedli.

Gwiazdą był jednak szkoleniowiec Wisły, były znakomity piłkarz mieleckiej Stali Henryk Kasperczak. Zebrał rzęsiste brawa od czterotysięcznej widowni, przemówił też do zebranych, mówiąc o 13 latach swojej gry w Mielcu. Kasperczak został przyjęty niemalże po królewsku, ale na takie przyjęcie sobie zasłużył. Piłkarze Wisły nie tylko na boisku, ale i poza nim spisywali się po mistrzowsku. Pozowali do zdjęć z młodymi sympatykami futbolu, cierpliwie rozdawali liczne autografy, byli wielcy w każdym calu. Szczególne zainteresowanie towarzyszyło Tomaszowi Kłosowi, Maciejowi Żurawskiemu, Tomaszowi Frankowskiemu i wychowankowi tarnobrzeskiej Siarki Mariuszowi Kukiełce. Mimo że mecz zakończył się wysokim zwycięstwem "Białej Gwiazdy", to mielczanie wcale nie statystowali na boisku. Przeprowadzili kilka odważnych akcji, po których mogli pokusić się o zdobycie honorowego gola. Najbliższy tego był Tomasz Abramowicz, którego płaski strzał w długi róg w pięknym stylu wybił na rzut rożny Radosław Majdan. Ozdobą meczu był gol strzelony przez Mauto Cantoro, którzy strzałem z rzutu wolnego, z odległości 25 metrów, trafił w górny róg bramki gospodarzy.

W drugim spotkaniu: Kolporter Korona Kielce - Górnik Łęczna 1:1 (1:1), Grzegorzewski 45 - Prędota 13, rzuty karne 5:4.

Dziś o godzinie 16.30 w meczu o trzecie miejsce Stal Mielec zagra z Górnikiem Łęczna. Finał, w którym Kolporter zmierzy się z Wisłą Kraków, rozpocznie się o godzinie 18.30, a nie jak wcześniej planowano, o godzinie 19. W godzinach południowych zmierzą się z sobą drużyny kibiców i juniorów Stali Mielec oraz Korony Kielce, a o 14.30 rozpocznie się mecz oldbojów mieleckiej Stali, w którym zagrają byli piłkarze naszego klubu.