Wiem jednak z kilkuletnich obserwacji, że u nas Halloween traktowane jest wyłącznie w kategorii zabawy, imprez halloweenowych. I nijak się ma do dnia Wszystkich Świętych. Nijak. Doszukiwanie się tu dwuznaczności, głębszej filozofii, a przede wszystkim kultu i pielęgnowania zwyczajów pogańskich, jest mocno przesadzone.
Jeśli nie mam racji, jeśli powinniśmy napiętnować pogańskie zwyczaje, to najbliższa okazja będzie choćby w czasie procesji Bożego Ciała. Bo przecież ogałacanie brzozowych gałązek z ołtarzy to nic innego, jak kultywowanie pogańskiego zwyczaju, dawnych wierzeń. Te gałązki miały chronić przez złymi duchami, burzami i czarownicami. Wtykano je w narożniki pól, żeby był urodzaj. Kto zatem powie: „Nie rwij gałązek, bo to pogańska a nie chrześcijańska tradycja”?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?