Handlarze znikną z rynku w Krzeszowie. Nie wszyscy są zadowoleni

Chociaż nowe miejsce będzie z pewnością znacznie wygodniejsze, to istnieje obawa, że handlarzom i kupującym nie przypadnie do gustu. W przeszłości próby zmiany lokalizacji targu zakończyły się fiaskiem.
Zarówno mieszkańcy Krzeszowa, jak i handlarze przyjeżdżający tu w każdy piątek, zdążyli już przyzwyczaić się do tego, że targowanie odbywa się w samym centrum miejscowości. Stragany rozstawione są na rynku, tuż przed Urzędem Gminy. W przyszłym roku może się to zmienić. Gmina Krzeszów otrzymała dofinansowanie z Unii Europejskiej i zamierza wybudować nowoczesne targowisko.

NAMIOTY POD DZIERŻAWĘ

Wartość nowego targowiska wynosi 2,6 miliona złotych, z czego milion złotych pochodzi z unijnej dotacji w ramach programu "Mój rynek". Jest to maksymalna kwota dotacji, bo na rozbudowę targowisk stopień dofinansowania ograniczony był do miliona złotych.

Targowisko powstanie około 300 metrów od centrum Krzeszowa, na terenach wspólnoty wiejskiej. Samo targowisko zajmie powierzchnię poniżej hektara. W projekcie przewidziane są miejsca handlowe z wydzielonymi sektorami oraz parkingi. Powstanie też niezbędne zaplecze sanitarne, czyli umywalnie i ubikacje. Teren będzie oświetlony. Wszystko ma być przystosowane również do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Na nowym placu nie będzie stałych stanowisk do handlowania. Gmina planuje zakup namiotów, które następnie będą dzierżawione handlującym. Na placu stanie wiata do przechowywania tych namiotów. Część targowiska będzie utwardzona żwirem, zaś część asfaltem. Targowisko powstanie w przyszłym roku. Prace rozpoczną się najprawdopodobniej na wiosnę. Projekt musi być rozliczony do grudnia 2013 roku.

BUNT HANDLARZY

- Mamy jednak pewne obawy co do handlujących - twierdzi Adam Jaśkowski, specjalista do spraw inwestycji w Urzędzie Gminy w Krzeszowie. - Przyzwyczajenie robi swoje. Takie gromadzenie się w centrum ma swój urok i ci handlujący już do tego przywykli. Jak poszła wiadomość, że będzie budowane nowe targowisko to pojawiły się głosy, że oni nie będą tu przyjeżdżać. A jak będzie, to zobaczymy.
Kilkanaście lat temu były już próby wyprowadzenia targowiska z centrum Krzeszowa. Wtedy plac targowy miał być przeniesiony na stadion. - Niektórzy handlarze przenieśli się tam - dodaje Adam Jaśkowski. - Nie przyszli jednak kupujący. No i nie wypaliło. Teraz liczymy na to, że się uda.