Huta - największy polski producent ładowarek i spychaczy, musi uciekać od miecza, który zawisł nad stoczniami. Nie może już więcej korzystać z pomocy rządowej. W razie problemów, grozi jej upadłość, bo skarb państwa już jej nie pomoże. Ma spore szanse na sukces. Będący od miesiąca na stanowisku prezesa Krzysztof Trofiniak zapewnia, że do prywatyzacji dojdzie w drugiej połowie 2009 roku.
SPRZEDAŻ SPÓŁKI
Będzie to tak zwana prywatyzacja kapitałowa, czyli sprzedaż spółki jednemu strategicznemu inwestorowi. Jako najpoważniejszych kandydatów wymienia się brytyjski JCB i amerykański Terex. Korzyścią dla huty byłby natychmiastowy dostęp maszyn ze Stalowej Woli do światowej sieci handlowej nowego właściciela.
Warunkiem prywatyzacji jest oddzielenie produkcji obronnej od cywilnej. Należące do huty Centrum Produkcji Wojskowej, dla którego nadchodzą tłuste lata z powodu coraz większej sprzedaży sprzętu wojskowego dla armii, być może znajdzie się w koncernie Bumar.
NIEWIELKI ZYSK
Spółka miała w ubiegłym roku blisko 600 milionów złotych rocznego przychodu z całokształtu działalności i po kilku latach nareszcie odnotowała niewielki zysk na sprzedaży w wysokości 327 tysięcy złotych. Teraz boryka się z niskim kursem dolara, bo znaczna część jej maszyn trafia do USA i na rynki wschodnie. Jednak, jak podkreśla prezes Trofiniak, udało się wynegocjować z wieloma wschodnimi partnerami rozliczanie w euro.
Do finału przekształceń pozostał najtrudniejszy element, czyli restrukturyzacja zatrudnienia. Czyli zmniejszenie ilości pracujących, których teraz jest 2,7 tysiąca osób. W planie naprawczym zapisano redukcję załogi o 287 osób.
MOŻE AGENCJA
Jak napisał "Puls Biznesu" skarb państwa musi zdecydować, czy będzie prywatyzował Hutę Stalowa Wola z Agencją Rozwoju Przemysłu, czy też przekaże jej aktywa huty i prywatyzacyjne zadania. Ciekawostką jest to, że do agencji wrócił dotychczasowy prezes Mirosław Bryska. Natomiast, jeśli znajdzie się strategiczny inwestor, wielu pracowników będzie mogło spieniężyć akcje huty, jakie otrzymało przed wieloma laty.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?