Huta Stalowa Wola na razie nie dla Bumaru

Dotychczasowy program restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego obowiązywał na lata 2007-12 i zakładał konsolidację przedsiębiorstw zbrojeniowych w jeden organizm, skupiony wokół grupy Bumar. Jednak pod koniec roku rząd nie podjął decyzji w sprawie nowego programu. Miał być przyjęty 29 stycznia, ale i tym razem termin został przesunięty. Tym razem na koniec marca.

OSOBNA GRUPA

Przedstawiciele niektórych firm jak Huta Stalowa Wola oraz będące własnością MON wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne (WPRP), wyrażają zastrzeżenia wobec koncepcji włączenia ich do Bumaru. W 2011 r. pracownicy jedenastu przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych zaproponowali, by rozważyć konsolidację tych przedsiębiorstw w osobną grupę, a Bumar byłby drugą grupą działającą z WPRP w "aliansie strategicznym" czyli współpracującą nad niektórymi wspólnymi projektami.

Przeciw włączeniu do Bumaru opowiedziały się związki działające w Wojskowych Zakładach Mechanicznych w Siemianowicach, produkujące kołowy transporter opancerzony Rosomak. Także w Hucie Stalowa Wola przed tygodnie zdecydowana większość załogi w referendum sprzeciwiła się włączeniu spółki do Bumaru.

DWA WARIANTY

Decyzja w sprawie konsolidacji czyli zgrupowania spółek przemysłu zbrojeniowego pod jednym zarządem miała zapaść we wtorek. Jednak rząd zdecydował, że minister gospodarki, we współpracy z ministrami skarbu i obrony do końca marca przygotuje koncepcję konsolidacji przemysłu zbrojeniowego.

Koncepcja konsolidacji ma dwa warianty - ujawnił Polskiej Agencji Prasowej wiceszef MON Waldemar Skrzypczak. Jeden scenariusz przewiduje bezpośrednie połączenie zakładów w jedną grupę, drugi zakłada etap pośredni - przejściowe skupienie grupy pancernej z liderem, którym byłaby Huta Stalowa Wola, a po kilku latach ostateczną fuzję wszystkich firm.