Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huta Stalowa Wola pójdzie w chińskie ręce?

Zdzisław Surowaniec
Maszyny z napisem LiuGong na placu handlowym w Stalowej Woli.
Maszyny z napisem LiuGong na placu handlowym w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Chińczycy z koncernu LiuGong są faworytami w staraniach o kupno udziałów Huty Stalowa Wola w części cywilnej, produkującej maszyny budowlane - koparki i ładowarki. W Stalowej Woli są już nawet maszyny z logo koncernu!

250 mln zł

Wartość części cywilnej Huty Stalowa Wola szacowana jest na ponad 250 mln zł. Spółka zatrudnia ponad 2 tys. pracowników. Obecnie ludzie pracują na 4/5 etatu i dostają wynagrodzenia o 20 % mniejsze niż gdy pracowali na pełnym etacie. Dla rynku maszyn budowlanych kryzys jeszcze się nie skończył.

Huta Stalowa Wola należy do ogólnopolskiego stowarzyszenia, które walczy z nieuczciwą konkurencją z Chin. Chodzi o maszyny, nie spełniające wymogów unijnych jeśli chodzi i hałas i bezpieczeństwo. Tymczasem HSW może się stać własnością chińskiego koncernu. Tyle tylko, że właśnie maszyny firmowane przez LiuGong spełniają unijne normy.

POLSKA NAZWA

Chińczycy już kupili polską spółkę Waryński Trade, która jest producentem i dystrybutorem maszyn budowlanych. W ofercie ma między innymi ładowarki, równiarki, walce i koparki gąsienicowe, wózki widłowe Liugong. Kilka ładowarek z napisem LiuGong stoi na placu handlowym jednej ze stalowowolskich firm. Można je kupić. Liu-Gong - jak się okazuje - umieszcza na maszynach swoją nazwę i polskiego producenta. To tak, jakby zapewniał, że polski znak handlowy ma dla niego znaczenie.

Podobnie może być ze znakiem HSW - będzie widniał obok nazwy LiuGong, jeśli dojdzie do transakcji. Dla wielu pracowników może to być szokujące, ale huta nie ma wyboru - musi być sprywatyzowana. Bo to oznacza dopuszczenie maszyn ze Stalowej Woli do światowej sieci handlowej i unowocześnienie produkcji.

CIĘŻKIE DNI

Huta, która dzięki pomocy rządowej uniknęła upadłości z powodu światowego kryzysu i załamaniu wielu inwestycji, nadal przeżywa ciężkie dni. Pracownicy pracują cztery dni w tygodniu i otrzymują mniejsze wynagrodzenie, część z nich jest urlopowana na rok. Niepewny jest los związanego z hutą Zakładu Zespołów Napędowych. Podobno ta spółka też trafiłaby w ręce Chińczyków.

Przewodniczący rady nadzorczej HSW Ryszard Kardasz uspokaja: - Sprzedaż udziałów Huty Stalowa Wola nie może być traktowana jak chęć pozbycia się problemu. Przez dwadzieścia lat nie udało się zrobić z Huty Stalowa Wola dochodowego, rentownego przedsiębiorstwa. Jest szansa uratowania huty, przeobrażenia jej w spółkę przynoszącą trwale zyski. Trzeba w tym celu poszukać bogatego partnera, który zapewni dalszy rozwój i nowoczesną produkcję, nawet kosztem zmniejszenia ilości modeli maszyn, na rzecz dłuższych serii.

FINAŁ ZA MIESIĄC

- Oprócz Chińczyków, są także inne firmy chętne do kupna spółki. Negocjacje prowadzi zarząd - dodaje przewodniczący, którego przez telefon komórkowy złapaliśmy na targach we Francji. Za miesiąc firmy zainteresowane kupnem HSW zakończą sprawdzanie czy przedstawione im dane są prawdziwe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie