Krzysztof Trofiniak, prezes Huty Stalowa Wola:
- Staliśmy się takim zakładem, który jest w stanie co dwa trzy lata oferować nowy produkt. Jego innowacyjny charakter powinien zainteresować nie tylko armie polską, ale i zagraniczne. Rozwijamy polską myśl techniczną do poziomu światowej czołówki. Sądzę, że w przemyśle ciężkim jest to ewenement w skali kraju.
Zmodernizowane armatohaubice langusta to już przebój rynkowy.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Dla producenta pancernej broni jakim jest HSW, nadeszły tłuste lata. Hitem rynkowym, którym "huta zawojowała armię" - jeśli można użyć tak entuzjastycznego określenia - jest zmodernizowana wyrzutnia rakiet langusta, moździerz samobieżny rak i armatohaubica krab. To wielkie konstrukcje, naszpikowane nowoczesną technologią.
DODATKOWE WYRZUTNIE
Obecnie huta negocjuje z Ministerstwem Obrony Narodowej nowe warunki umów zawartych na wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta. - Kończymy realizację zamówienia 57 sztuk wyrzutni. Wiemy jednak, że polskie Siły Zbrojne zyskałyby nowe możliwości operacyjne dzięki zwiększeniu modułów dywizjonowych z 18 do 24 jednostek - mówi Krzysztof Trofiniak, prezes HSW. - Dla firmy oznaczałoby to konieczność wyprodukowania dodatkowych 18 wyrzutni. Jesteśmy gotowi to zrobić.
Jak nam przekazał pełnomocnik zarządu, huta przygotowuje się także do realizacji kontraktu na dostawę ośmiu krabów. - Chcąc zapewnić ciągłość dostaw armatohaubicy, wozów dowodzenia i logistycznych, są prowadzone prace przygotowawcze w celu zawarcia kontraktu na kolejne kraby. Prowadzimy też analizy w zakresie oceny skutków zwiększenia liczby haubic w dywizjonie z 18 do 24 - dodaje prezes Trofiniak.
SETKI MILIONY ZŁOTYCH
Jak szacują w HSW, wraz z programami badawczymi i rozwojowymi oraz z dostawami sprzętu inżynieryjnego dla armii, przychód z produkcji wojskowej przekroczy w przyszłym roku kwotę 200 milionów złotych. Na stalowowolskich poligonach trwają właśnie testy moździerza samobieżnego 120 mm na podwoziu kołowym. Oficjalna prezentacja tego wyrobu nastąpi w Kielcach na salonie.
Tymczasem na Centrum Produkcji Wojskowej, które jest w hucie konstruktorem i producentem broni, łakomym okiem patrzy holding zbrojeniowy Bumar. Związkowcy z "Solidarności" już zgłosili sprzeciw. W stanowisku, jaki przyjął zarząd związku czytamy: "Dotychczasowe zerowe korzyści wynikające ze współpracy z Bemarem, względem własnych sukcesów i dobrych perspektyw handlowych na rynku międzynarodowym, pogłębiają stan zniechęcenia i agresji względem pomysłów z Warszawy".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?