Inauguracja pierwszej ligi koszykówki

W nadchodzącym sezonie koszykarze Stal Stalowa Wola i Siarka Tarnobrzeg powinni odgrywać czołowe role.

W naszych ekipach asekuracja aż razi, nikt nie chce się "wychylić" i przyznać, że zagra o awans do ekstraklasy. Ale Stal jak i Siarka mają bardzo mocne ekipy. Plan minimum to czołowa "ósemka" po rundzie zasadniczej i gra w play off.

GDYBY NIE KONTUZJE…

- Czy wszystko jest już gotowe, by walczyć o awans do ekstraklasy? Nie można niczego przesądzać, póki nie zaczęło się grać - mówi Leszek Kaczmarski, trener "Stalówki". - Będziemy na razie starać się o jak najwyższe miejsce przed rozgrywkami play off, a potem zobaczymy, co dalej.

W Stali do niedawna wszystko układało się idealnie. Zespół che wspierać prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak, który wyłoży 400 tysięcy złotych na sezon, do drużyny trafili zawodnicy o znanych nazwiskach. I mimo, że odeszli Jacek Jarecki, Michał Nikiel i Maciej Maj, a karierę zakończyli Roman Prawica i Robert Grzyb, to przyjście Adriana Czerwonki, Michała Wołoszyna, Macieja Klimy, Piotra Ucinka, Karola Szpyrki wydaje się gwarantować walkę o najwyższe cele. Jest tylko jedno "ale" - kontuzje. Z tego powodu w niedzielę o godzinie 17, gdy Stal zagra u siebie z beniaminkiem, AZS Kalisz, nie zobaczymy w naszym zespole Klimy, pod znakiem zapytania stoją występy Wołoszyna i Pawła Pydycha. A kaliszanie mają mocny skład, do AZS trafili z Zastalu Zielona Góra Jarosław i Dariusz Kalinowscy, Łukasz Olejnik i Robert Morkowski, ze Znicza Jarosław Jakub Dryjański, z Politechniki Poznań Sławomir Buczyniak.
WYJAZD DO SUDETÓW

W Jeleniej Górze nowy sezon zainaugurują koszykarze Siarki. Mecz z beniaminkiem, na dodatek w jego hali, to najgorsza rzecz na inaugurację. A Sudety ograły niedawno nasz zespół podczas turnieju we własnej hali. Nawet jednak biorąc te wszystkie okoliczności po uwagę, to zdecydowanym faworytem meczu jest Siarka, która ma skład budzący szacunek kibiców i respekt rywali. Teraz trzeba to tylko potwierdzić na parkiecie.

- Mamy lepszą drużynę i powinniśmy sobie z rywalem poradzić. Oni są beniaminkiem, zagrają przed własną publicznością, ale nie wierzę, byśmy to spotkanie mogli przegrać - mówi szkoleniowiec "Siarkowców" Zbigniew Pyszniak.
Sytuację tarnobrzeżan komplikują kontuzje: młodzieżowca Michała Rabki oraz Macieja Bielaka, który na środowym treningu doznał kontuzji łękotki. Mecz Siarki w Jeleniej Górze rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.30.