W licznych kontaktach Inkubatora z przedsiębiorcami nie brakuje spotkań z firmami rodzinnymi. Jest ich na naszym terenie sporo, mają znaczący wpływ na lokalne budżety miast i gmin, są miejscem zatrudnienia wielu osób. I to zatrudnienia na ogół bardziej pewnego, stabilnego niż w firmach dużych, korporacjach.
Jak twierdzą w Inkubatorze, prywatne firmy rodzinne, mimo wielu przeciwności na ogół dobrze przetrwały kryzys, a niektóre nawet wykazały się w tym czasie dynamiką rozwoju, odważnie sięgając po fundusze unijne i wzmacniając swój udział w rynku. Nie zmienia to faktu - twierdzą w Inkubatorze, że rodzinne przedsiębiorstwa skutecznie zabiegając o przetrwanie pozostają nierzadko na uboczu rynku i technologicznego postępu. W efekcie sięgający około 40 procent udział w strukturze gospodarczej i PKB nie staje się trampoliną dla większej dynamiki ich działań i wchodzenia na rynki międzynarodowe. - To dobry moment, aby tę sytuację zmienić - mówią w stalowowolskim Inkubatorze.
Stalowowolski Inkubator zamierza realizować projekt pod nazwą "Firmy rodzinne Podkarpacia - szansą technologicznego rozwoju regionu". - Chcemy tym projektem zwiększyć aktywność rodzinnych firm ze Stalowej Woli i okolicy na rzecz wzmacniania ich marki i technologicznego potencjału. Nie widzę powodu, aby nasze miasto i nasz region nie wykorzystały szans w tej mierze - informuje prezes Inkubatora Cezary Kubicki.
- Są i będą w nowym okresie finansowania unijnego duże możliwości. Rodzinni przedsiębiorcy z naszego terenu już zgłosili chęć do współpracy. Mogą w nich uczestniczyć w różny sposób, na przykład w ramach inicjatywy stowarzyszeniowo-klastrowej. Chcemy aby byli bezpośrednimi beneficjentami projektu. Czekamy na następnych, jesteśmy otwarci na każdy kontakt i rozmowę. Formuła i cele tego projektu są konkretnie określone. Wkrótce zaprosimy wszystkich zainteresowanych na spotkanie do Inkubatora - dodaje Antoni Kopyto.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?