MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jan Grzesik, były piłkarz Siarki Tarnobrzeg: Napięcie w derbach na boisku zawsze było większe niż w innych meczach

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Jan Grzesik udzielił wywiadu mediom klubowym Siarki, w którym wspomina grę w tym zespole
Jan Grzesik udzielił wywiadu mediom klubowym Siarki, w którym wspomina grę w tym zespole archiwum
Urodzony w 1994 roku Jan Grzesik to zawodnik występujący obecnie w ekstraklasowej Warcie Poznań. W latach 2016-2018 był piłkarzem Siarki Tarnobrzeg i dla mediów tego klubu opowiedział między innymi o czasach występów w tarnobrzeskiej drużynie.

Jan Grzesik trafił do klubu z Tarnobrzega z Nadwiślanu Góra w lutym 2016 roku, kiedy pod wodzą trenera Włodzimierza Gąsiora grał w rozgrywkach drugoligowych.

- Z tego co słyszałem to Siarka miała mnie na oku już wcześniej i temat był już w obiegu. Na wieść o ofercie z Siarki pojechałem do Tarnobrzega na testy by podpisać potencjalny kontrakt. Zagrałem w sparingu z Puszczą, który przegraliśmy aż 0:4, a ja byłem obrońcą, więc sądząc po wyniku nie sądziłem że z tego transferu coś wyjdzie. Mimo to trener Gąsior musiał coś we mnie zauważyć, skoro sparing nie zadecydował o mojej przyszłości w Siarce. Co do kulis, to nie kontaktowałem się zupełnie z nikim, dopiero będąc już w klubie złapałem kontakt z Radkiem Sylwestrzakiem, z którym poznaliśmy się gdy był na testach w Nadwiślanie, ale zobaczył co się dzieje w klubie i nie zdecydował się na transfer - powiedział Grzesik na temat kulis swojego transferu.

Jego debiut w Siarce przypadł na spotkanie ze Stalą Stalowa Wola, które jego drużyna wygrała 1:0 po golu Konrada Stępnia z rzutu karnego. Jak się okazuje, Grzesik wówczas nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, jak ważny był to mecz dla kibiców jego nowej drużyny.

- Kurcze, szczerze to nawet nie wiedziałem że debiutowałem w derbach. Bardziej ze względu na adopcję psiaka po meczu, czerwoną kartkę Stefana i porażkę po bramce w 90 minucie pamiętałem mecz z Błękitnymi (był 2 kolejki później). Dlatego tak jak słyszysz, jakoś dużego stresu raczej nie było, skoro nie pamiętam że debiutowałem właśnie w derbach. Ale generalnie dało się odczuć w Tarnobrzegu, że pompka na mecze ze Stalą zawsze jest spora i na trybunach panuje gorętsza atmosfera. Walczy się w każdym meczu, ale pamiętam że napięcie w derbach na boisku zawsze było większe niż w innych. Bardziej pamiętam kolejne derby u siebie, zremisowane 2:2, gdy Księżniakiewicz wyrównał w ostatniej minucie. Chyba nawet ja mu wtedy dorzuciłem. Zresztą z Księciem dalej mam fajny kontakt - powiedział również Jan Grzesik.

27-letni zawodnik chwali sobie również współpracę z trenerem Włodzimierzem Gąsiorem.

- Z trenerem do dziś mam dobry kontakt i wiele mu zawdzięczam, bo był dla mnie jedną z najważniejszych postaci w karierze. Żartujemy często, że jest trochę moim dziadkiem, czasami po meczach rozmawiamy, dopytywał o narodziny dziecka także kontakt ze sobą mamy bardzo fajny. Relacje z zawodnikami miał bardzo dobre, choć oczywiście były też gorzkie momenty. Raz byłem na niego bardzo zły, gdy w środku tygodnia nie puścił mnie na ślub siostry, ale po czasie zrozumiałem jego decyzję. Czasami podejmował decyzje pozasportowe nie w smak zawodnikom, ale po czasie jest to człowiek, którego docenia się jeszcze bardziej. Jako trener również był bardzo dobry, fajnie uzupełniał się z Maćkiem Wojnarem, dzięki czemu spokojnie nadążał za trendami w piłce. Zawsze zwracał uwagę na technikę, na to kto jak uderza piłkę. Powtarzał, że starsi zawodnicy zawsze byli technicznie lepsi od młodych, co raz nawet udowodnił. Zagrał z nami w siatkonogę w wieku 67 lat i wyglądał lepiej od niejednego młodzieżowca - dodał Grzesik.

Jan Grzesik zagrał dla Siarki 78 meczów (liga + puchar) i strzelił w nich pięć goli. W obecnym sezonie ekstraklasy zagrał dla Warty 19 meczów, zdobył dwa gole i zanotował jedną asystę.

Źródło: siarka-tarnobrzeg.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie