MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jan Statuch Sandomierzaninem Roku 2008

Małgorzata PŁAZA [email protected]
Jan Statuch (z prawej), Sandomierzan Roku odbiera gratulacje od wiceburmistrza Marka Bronkowskiego.
Jan Statuch (z prawej), Sandomierzan Roku odbiera gratulacje od wiceburmistrza Marka Bronkowskiego. M. Płaza
- To wyróżnienie dla całej mojej rodziny, rodziny "składaków", czyli Stowarzyszenia Transplantacji Serca - powiedział Jan Statuch, Sandomierzanin Roku 2008, odbierając dyplom i statuetkę. Nadzieją Sandomierza została Małgorzata Sękul, maturzystka z Collegium Gostomianum.

Wyniki dorocznego plebiscytu organizowanego przez Klub Miłośników Sandomierza zostały ogłoszone we wtorek, podczas gali w ratuszu. Wśród uczestników uroczystości byli laureaci poprzednich edycji konkursu.

- Tytułem Sandomierzanina Roku honorujemy tych, dla których Sandomierz nie jest tylko miejscem zamieszkania i wpisem w dowodzie osobistym, ale wartością samą w sobie; tych, którzy chcą, aby ich miasto było znane w kraju i poza jego granicami - powiedział Andrzej Krzesimowski, prezes Klubu Miłośników Sandomierza.

CEL: RATOWAĆ ŻYCIE

Jan Statuch otrzymał statuetkę z krzemienia pasiastego, wykonaną przez Cezarego Łutowicza. Sandomierzanin Roku 2008 jest prezesem największego w Polsce Stowarzyszenia Transplantacji Serca, działającego przy klinice w Zabrzu.
- Jestem wzruszony, dumny i szczęśliwy. Ta nobilitacja przyszła w bardzo ważnym momencie dla mojej rodziny - rodziny "składaków", czyli Stowarzyszenia Transplantacji, gdy potrzeba ludzi o wielkich sercach po to, aby ratować życie innych - podkreślił Jan Statuch, odbierając wyróżnienie.

Jan Statuch otrzymał drugie serce w 2002 roku. Już cztery miesiące po operacji dołączył do stowarzyszenia. Nie szczędzi sił dla propagowania idei transplantacji narządów wewnętrznych.

- Mam dług do spłacenia. Moim długiem jest to, aby czynić dobro wokół siebie. Postawiłem sobie za cel ratowanie życia innych, przede wszystkim dzieci - powiedział laureat.

NA SANDOMIERZAN MOŻNA LICZYĆ

Jan Statuch podkreślał, że w swojej działalności zawsze mógł liczyć na mieszkańców ziemi sandomierskiej. W tym roku wraz ze swoim stowarzyszeniem zamierza zorganizować na sandomierskim Rynku wielki charytatywny koncert, transmitowany przez ogólnopolskie media.
- Sandomierz to piękne miasto, a sandomierzanie to ludzie o wspaniałych sercach, którzy chcą pomagać innym - stwierdził Jan Statuch.

Andrzej Krzesimowski wspomniał o innej działalności Jana Statucha - przed laty założył on w Sandomierzu pierwszy w Polsce sklep największej wówczas firmy nasiennej na świecie. - Sprawił, że nasze miasto stało się stolicą nowoczesnego ogrodnictwa, sadownictwa i uprawy kwiatów - mówił prezes Klubu Miłośników Sandomierza.

Podczas wtorkowej uroczystości Jan Statuch wręczył Barbarze Rożek, dyrektorce Miejskiej Biblioteki Publicznej, "Pana Tadeusza". To wyjątkowy egzemplarz - przywieziony z Litwy, wydany z okazji 200. rocznicy urodzin Adama Mickiewicza. Sandomierzanin Roku wyznał, że Kresy są mu bardzo bliskie, od lat pielgrzymuje z rodziną do Matki Boskiej Ostrobramskiej w Wilnie.

Do tytułu Sandomierzanina Roku nominowani byli również: ksiądz Wiesław Wilk - za działalność duszpasterską w środowiskach twórczych oraz działalność dydaktyczną i literacką; Marian Poloński, redaktor naczelny miesięcznika społeczno - kulturalnego "Sandomierzanin" - za zaangażowanie w działalność Klubu Miłośników Sandomierza oraz Uniwersytetu III Wieku; profesor Stanisław Adamczak, rektor Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach - za działalność na rzecz miasta oraz stałą obecność w Sandomierzu i Alicja Kaszyńska, właścicielka Domu Pracy Twórczej "Alicja" - za działalność na rzecz kultury i propagowanie wszechstronnych walorów Sandomierza.

ŚWIETNIE SIĘ UCZY, POMAGA INNYM, PISZE WIERSZE

Nadzieja Sandomierza, Małgorzata Sękul jest uczennicą III klasy Collegium Gostomianum.
- Małgosia od początku nauki w Collegium Gostomianum była chlubą naszej szkoły. Już w pierwszej klasie uzyskała tytuł finalistki Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka, w następnym roku powtórzyła sukces - podkreślał Krzysztof Zieliński, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Sandomierzu.

Małgosia ma znakomite wyniki ze wszystkich przedmiotów, w ostatnim semestrze uzyskała średnią 5,14.
- Małgosia jest fantastyczną dziewczyną, która pomaga innym, jest wolontariuszką. Jest również początkująca poetką. Przedstawiała już swoją twórczość na szkolnych parnasach - dodał dyrektor liceum.

- Jestem zaskoczona, szczęśliwa i wdzięczna - powiedziała Małgorzata Sekul, odbierając dyplom. - Ten tytuł to szczęście i wyróżnienie, ale również zobowiązanie. Obiecuję, że nie zawiodę zaufania, jakim obdarzyli mnie sandomierzanie.
Małgosia podziękowała rodzicom i rodzeństwu, a także dyrekcji, nauczycielom, koleżankom i kolegom ze szkoły za stworzenie atmosfery, która zachęca do pracy i umożliwia osiąganie sukcesów.

Nadzieja Sandomierza, tradycyjnie już, otrzymała nagrodę od Jana Mączki, laureata jednej z poprzednich edycji plebiscytu. Nagrodą tą jest tort w kształcie książki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jan Statuch Sandomierzaninem Roku 2008 - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie