Kiedy ukrop leje się z nieba, w sklepach spożywczych w oka mgnieniu z lodówek znikają napoje.
IDZIE JAK WODA
- Najwięcej schodzi wody mineralnej, dużo sprzedajemy soków oraz piwa - mówi ekspedientka ze sklepu PSS Społem przy ulicy Wyspiańskiego w Tarnobrzegu.
Podobnie jest we wszystkich naszego regionu. Coraz częściej też zdarza się, że producenci nie nadążają z dostawami, a wtedy lodówki świecą pustkami.
REKORDOWA SPRZEDAŻ
- Przez tydzień sprzedaliśmy rekordową ilość lodów oraz wody mineralnej - mówi ekspedientka ze sklepiku na tarnobrzeskim osiedlu Wielopole.
Ogromnym zainteresowaniem cieszy się jedyne stoisko gastronomiczne na plaży nad Zalewem Machowskim, a w kolejce po zimne napoje trzeba stać nawet 30 minut.
BRAKUJE WENTYLATORÓW
W pomieszczeniach biurowych oraz w domach przed skwarem chwilę wytchnienia mogą dać wentylatory bądź też klimatyzatory. Niestety w tarnobrzeskich sklepach ze sprzętem rtv oraz agd brakuje zarówno tych pierwszych, jak i drugich.
- Na stanie mamy dwa duże wiatraki. Ludzie pytają o nie przez cały czas, a my wiemy, że w sobotę możemy spodziewać się dostawy najwyżej czterech - mówi sprzedawca w sklepie Neonet na tarnobrzeskim placu Bartosza Głowackiego.
Firmy nie nadążają z produkcji, a w magazynach nie ma już żadnego sprzętu.
Upały radują także sprzedawców okularów przeciwsłonecznych, producentów czapek i kapeluszy, które chronią przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?