MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli psy zagrażają, trzeba je usypiać - prezydent Stalowej Woli szokuje

Zdzisław SUROWANIEC
Prezydent Andrzej Szlęzak uważa, że jeśli bezdomne zwierzęta same sobie nie radzą i są zagrożeniem dla ludzi, to należy je uśpić.
Prezydent Andrzej Szlęzak uważa, że jeśli bezdomne zwierzęta same sobie nie radzą i są zagrożeniem dla ludzi, to należy je uśpić. Zdzisław Surowaniec
Za zapowiedź traktowania bezdomnych zwierząt posypały się gromy na głowę prezydenta Stalowej Woli.

3 lata

3 lata

Znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt przewiduje zwiększenie kar za znęcanie się nad zwierzętami do 2 lat ograniczenia lub pozbawienia wolności (poprzednio był to rok), a za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem do 3 lat (poprzednio 2 lata). Osoba, która będzie znęcała się nad zwierzęciem, będzie mogła stracić prawo do ich posiadania na okres od 1 roku do 10 lat.

Prawdziwą burzę wywołały słowa prezydenta Stalowej Woli Andrzej Szlęzak, który stwierdził, że bardziej się przejmuje niedożywionymi dziećmi niż bezdomnymi psami i kotami, które należałoby uśpić, jeśli nie ma się nimi kto opiekować. I zapowiada, że miasto schroniska dla bezdomnych zwierząt nie wybuduje.

Suchej nitki na prezydencie nie zostawili działacze Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt w Rzeszowie. W liście do Szlęzaka napisali: "W pełni popieramy troskę Pana Prezydenta o los głodnych dzieci, ale problem ten w żadnym stopniu nie zwalnia samorządu od ustawowego obowiązku ochrony zwierząt".

TO NIE RZECZ

Obrońcy zwierząt przypominają, że według znowelizowanej w tym roku ustawy "zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę i że każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania".

Także niektórzy mieszkańcy są zdania, że po to płacą podatki, aby miasto zajęło się zwierzętami, które wymagają pomocy. Jednak pojawiają się i takie opinie, że jeśli obrońcy psów i kotów tak się nimi przejmują, niech założą schronisko i otaczają bezdomne zwierzęta pomocą.

Prezydent wzrusza ramionami na przypomnienie o znowelizowanej ustawie o zwierzętach. - W Polsce obowiązuje ustawa o ochronie języka polskiego i nikt się nią nie przejmuje - argumentuje. Jest zdania, że jak państwo nakazuje chronić zwierzęta, to niech da na to pieniądze, a nie oczekuje, że gmina za friko zrealizuje wszystkie pomysły rządzących. - Miasto nie wybuduje schroniska dla zwierząt - zapewnia prezydent.

BEZ STERYLIZACJI

- Czy kocham zwierzęta? Kocham to za dużo powiedziane, lubię zwierzęta - zadeklarował prezydent w rozmowie z nami. Przyznał, że nigdy nie miał własnego zwierzątka. Jego zdaniem zwierzęta bezdomne można zostawić w świętym spokoju, jeśli potrafią sobie same radzić. - Problem będzie wtedy, kiedy będą zagrożeniem dla ludzi. Wtedy należy je usypiać - to, według Andrzeja Szlęzaka, jedyna metoda na rozwiązanie problemu.

Miasto nie będzie nawet finansować sterylizacji kotów, co robiło w przeszłości w celu zmniejszenia populacji tych zwierząt. - Prawem naturalnym jest rozmnażanie się zwierząt dla przedłużenia gatunku. Z tego względu sterylizacja jest czymś okrutnym. Dużo okrutniejszym niż usypianie bezdomnych zwierząt - uważa prezydent.

- Problem bezdomnych zwierząt to jest problem głupich ludzi, którzy najpierw je biorą, a potem je wyrzucają. I ich należałoby karać - stawia diagnozę. A obrońców zwierząt odsyła do rzeźni, gdzie zobaczą jak się pozbawia życia kury, świnie i konie, które nie są przecież gorsze od psów i kotów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie