MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już wiadomo! Półtora setki na bruk!

/AD/

W Zakładach Oponiarskich w Dębicy już wszystko wiadomo. Na bruk ma trafić 151 pracowników przedsiębiorstwa. Związki zawodowe wreszcie dostały oficjalne pisma od zarządu firmy. Jedyna pocieszająca wiadomość jest taka, że stanie się to nie w najbliższych miesiącach, ale w połowie przyszłego roku.

Po zakładzie już od prawie dwóch tygodni krążyły plotki o zwolnieniach. Bo do tej pory informacje na ten temat podawane przez dyrekcje była bardzo lakoniczna. Na tablicy ogłoszeń pojawiła się tylko wiadomość, że maksymalnie pracę straci 170 osób. Żaden z pracowników nie wiedział, co rzeczywiście czeka jego zakład. Nie wiedzieli też szefowie związków zawodowych. (W firmie są dwa - "Solidarność" i związek zawodowy chemików) - Nie dostaliśmy żadnej oficjalnej informacji, więc nie możemy się na ten temat wypowiadać - tłumaczyli.

Przedwczoraj wreszcie dotarły do nich oficjale pisma. - Dowiedzieliśmy się, że nastąpi zmniejszenie zatrudnienia o 151 osób - podaje przewodniczący związku zawodowego "Solidarność" Tomasz Podlasek.

Szef akcentuje, że z oświadczenia zarządu wynika, iż żadnych natychmiastowych zwolnień nie będzie. - Będą się odbywać z trzech etapach. Pierwszy w maju 2005 roku, drugi w czerwcu i trzeci miesiąc później. Takie terminy obowiązują bowiem w przepisach o grupowej redukcji zatrudnienia - podkreśla.

Dyrekcja zakładu określiła też jakiego rodzaju pracowników mają objąć zwolnienia. Wbrew wcześniejszym deklaracjom, że będzie to dotyczyć tylko pracowników okołoprodukcyjnych, czyli nie tych pracujących bezpośrednio na halach, z pism do związków wynika, że ludzie zajmujący się produkcja też pójdą na bruk.

- Kryteria kwalifikujące do zwolnień to między innymi indywidualna ocena pracownika i możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę - uzupełnia Tomasz Podlasek.

Powody redukcji? W piśmie do związków jest mowa o zwiększeniu konkurencyjności firmy. Przewodniczący zżyma się na dźwięk takich sformułowań. Bo jego zdaniem nie zwraca się uwagi na to, że zakład dobrze funkcjonuje, tylko dąży się do jak największych zysków bez zwracania uwagi co to oznacza dla przeciętnego pracownika. - Trzeba jednak zaznaczyć, że to inwestor, czyli "Good Year" tak postrzega nasz zakład, nie dyrekcja w Dębicy - zastrzega.

Związki zawodowe przygotowują się do negocjacji. Mają już koncepcje rozmów z zarządem firmy. Będą naciskać, żeby zamiast zwalniać taką liczbę pracowników, przeprowadzić w zakładzie innego rodzaju zmiany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie