Kilkuset pracowników Huty na bruk?

Mirosław Karapyta, wojewoda podkarpacki:

- Inwestorzy są zainteresowani Podkarpaciem i kilka poważnych firm szykuje się do umieszczenia tu produkcji. W tym roku na Podkarpaciu ruszy budowa 168 km autostrady. Podkarpacie będzie największym w Europie placem budowy dróg.

Wojewoda Mirosław Karapyta otrzymał od prezesa hu-ty Krzysztofa Trofiniaka model armatohaubicy.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Wojewoda przyjechał do Stalowej Woli rok od spotkania, które miało pomóc hucie otrząsnąć się po tarapatach, jakie wywołał światowy kryzys finansowy. Kryzys ograniczył inwestycje, a to skutkowało zanikiem zamówień na maszyny produkowane w HSW - spycharki i ładowarki. Kryzys dobił zatrudniający 900 ludzi Zakład Zespołów Mechanicznych.

SAMI Z KRYZYSEM

- Żeby z hutą nie powtórzyła się historia jak z ZZM. Z kryzysem musimy sobie radzić sami, nikt nam nie pomaga. W stosunku do Zakładu Zespołów Napędowych są pozorowane działania, nie ma efektów - ocenił Kazimierz Rychlak, zastępca przewodniczącego hutniczej "Solidarności". - Przed rokiem półtora tysiąca ludzi straciło pracę. Dziś szykują się kolejne zwolnienia setek ludzi. Pakt antykryzysowy jest taki, że nijak z niego nie można skorzystać - żalił się. I zapytał wojewodę ile maszyn z huty pracuje na budowach na Podkarpaciu?

Szef branżowego związku Mariusz Kunysz także wypomniał wojewodzie, że pakt antykryzysowy nie sprawdził się. - To był niewypał - ocenił. Krytycznie ocenił także bardzo kosztowne wylesianie, co ogranicza hucie zbywanie zbędnych terenów.

UMORZYŁ PODATKI

O tym, że na Podkarpaciu nie jest źle świadczyć mają rosnące wpływy podatkowe - bronił się wojewoda. Przypomniał, że ze środków Wojewódzkiego Urzędu Pracy korzystać można przy walce z bezrobociem. - Te środki są do wzięcia. Jeżeli macie z tym problem, to jestem zdziwiony - stwierdził wojewoda. Odparował Rychlakowi, że jest wolny rynek i wojewoda nie ma najmniejszego wpływu na to od kogo firmy budowlane kupują maszyny. Przypomniał, że przyczynił się do umorzenia hucie milionów złotych podatków za grunty leśne, że wśród osób, z którymi ściśle współpracuje jest starosta stalowowolski i prezes huty.

Osłodą na związkowe żale była podana przez prezesa HSW Krzysztofa Trofiniaka informacja, że udział produkcji wojskowej w spółce podskoczył z dwóch procent do trzydziestu. - To potężny skok - stwierdził prezes.