Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komora hiperbaryczna w Stalowej Woli ratuje mnóstwo żyć. To sprzęt "ostatniej szansy"

Zdzisław Surowaniec
Wejście do komory hiperbarycznej w Podkarpackim Centrum Medycyny Hiperbarycznej w Stalowej Woli. To jedyna taka komora w regionie.
Wejście do komory hiperbarycznej w Podkarpackim Centrum Medycyny Hiperbarycznej w Stalowej Woli. To jedyna taka komora w regionie. Zdzisław Surowaniec
Dramatyczne ratowanie kobiety zatrutej czadem, przywiezionej z Ostrowca Świętokrzyskiego do komory hiperbarycznej.

Jedyna w regionie komora hiperbaryczna Podkarpackiego Centrum Medycyny Hiperbarycznej należącego do doktora Zbigniewa Goli przeżywa oblężenie. Szczególnie dużo trafia tu osób zatrutych tlenkiem węgla. Tlen, jaki wdychają pod wysokim ciśnieniem, ratuje im życie.

Tak zwanych sprężeń, jest teraz wyjątkowo dużo. W Nowy Rok było sześć seansów, 2 stycznia trzy. Ekipa, która obsługuje pacjentów szczególnie zapamiętała przypadek młodej kobiety z Ostrowca Świętokrzyskiego, przywiezionej do Stalowej Woli 29 grudnia. Była ciężko zatruta czadem, jakiego nawdychała się podczas kąpieli. Omal nie straciła życia przez utopienie. Jej stan był tak ciężki, że wezwani medycy wprowadzili ją w śpiączkę, zaintubowali i podłączyli do tlenu. Przywieziona tego samego dnia do Stalowej Woli, miała już drgawki, świadczące o zagrożeniu życia. Odzyskała przytomność w komorze. Potem została poddana jeszcze pięciu seansom, aby całkowicie ją dotlenić.

- Odtruwanie w komorze po zatruciu czadem daje dużą szansę na przeżycie. Ratowanie życia kobiety z Ostrowca miało dramatyczny przebieg, kiedy cała ekipa z doktorem Aleksandrem Zielińskim weszła do komory, gdzie ratowano jej życie - wspomina dr Zbigniew Gola.

Zainstalowana przed pięcioma laty w szpitalu w Stalowej Woli komora hiperbaryczna jest jedyną w regionie. Najbliższe są w Krakowie, Łodzi i Łęcznej - w specjalistycznym szpitalu leczącym oparzonych. Komora ratuje zaczadzonych, a kolejne seanse odsuwają niebezpieczeństwo komplikacji neurologicznych, jakie mogą wystąpić jakiś czas po zatruciu czadem.

- To cudowne, że możemy pomóc osobom zatrutym tlenkiem węgla i uratować wielu życie - cieszy się dr Zbigniew Gola. Ale nie tylko podtruci korzystają z dobrodziejstw terapii tlenem pod wysokim ciśnieniem.

- Dzięki seansom w komorze hiperbarycznej uratowaliśmy już kilkanaście nóg, które nadawały się do amputacji. Właśnie z terapii korzysta chłopak ze zmiażdżoną dłonią. I bardzo ładnie się mu goi. Komora nazywana jest sprzętem "pierwszego rzutu" i ostatniej szansy, kiedy zawodzą inne metody - mówi doktor.

Dodaje: - Kiedy wszystko zawodzi, to pacjenci trafiają do nas. Niektóre ozdrowienia wyglądają jak cud, kiedy po dwóch terapiach natlenienia mężczyzna odzyskał słuch, a kobieta nagle utracony wzrok.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie