MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec pięknej przygody tenisistek stołowych Zamku-SPAR Tarnobrzeg z Ligą Mistrzyń

Damian SZPAK [email protected]
Han Ying była najlepszą zawodniczką tarnobrzeskiej drużyny w rozgrywkach Champions League.
Han Ying była najlepszą zawodniczką tarnobrzeskiej drużyny w rozgrywkach Champions League. Piotr Szpak
Tenisistki stołowe Zamku-SPAR Tarnobrzeg zakończyły swój udział w rozgrywkach Ligi Mistrzyń sezonu 2013/2014.

Kto by pomyślą, że w swym debiutanckim w Champions League sezonie nasz zespół wspólnie z Austriacką drużyną Linz AG Froschberg zostanie sklasyfikowany na miejscach 3-4. Tak się jednak stało.
Po pierwszym półfinałowym spotkaniu z Tureckim Fenerbahce Spor Kulubu i porażce 2:3 nasza ekipa poleciała do Turcji skazana przez wiele osób na porażkę. Tymczasem po fantastycznym chwilami spotkaniu to drużyna z Polski zakończyła rewanż zwycięsko pokonując rywalki.

ZSZOKOWANA EUROPA

Niestety, to kibice Fenerbahce i zawodniczki tej drużyny fetowały awans do finału. Zdecydował o tym bilans setów, który ekipa znad Bosforu miał korzystniejszy pokonując naszą drużynę w tej "dogrywce" 22:17.

- Zabrakło nam kilku setów do finału, ale czy to teraz takie ważne? Przegrać też trzeba umieć i my pokazaliśmy, że przegrać potrafimy. Przegraliśmy jednak dwumecz, ale wygraliśmy mecz w Stambule czym zszokowaliśmy pewnie nie jedną ekipę w Europie. Nasze dziewczęta spisały się na medal, nie będą nikogo wyróżniał, bo wszystkie włożyły w to spotkanie maksymalnie dużo serca - mówił nam trener i menażer tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Nęcek.

Gwiazdą rewanżowego spotkania została grająca w tarnobrzeskiej drużynie Niemka Han Ying, która wygrała obie swoje gry pokonując najpierw Hu Melek, a następnie po fantastycznej pięciosetowej walce Białorusinkę Wiktorię Pawłowicz. Po pierwszym meczu w Tarnobrzegu kiedy to Pawłowicz wygrała dwie gry wydawało się, że nie ma na nią siły. Ale te siłę znalazła Han Ying, która mimo, że dwie pierwsze partie pojedynku z Pawowicz przegrała to w kolejnych trzech zwyciężyła wprawiając w osłupienie nie tylko reprezentantkę Białorusi, ale także jej trenera, a przede wszystkim tureckich kibiców.

KONIECZNY TYTUŁ

Piękna przygoda z Champions League została zakończona i aż trudno sobie wyobrazić, że tych rozgrywek mogłoby w przyszłym sezonie w Tarnobrzegu nie być. Mecze Ligi Mistrzyń cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców. By jednak nasza drużyna zagrała w kolejnej edycji Champions League potrzebne jest spełnienie dwóch warunków. Pierwszym, z którym nie powinno być większych problemów jest wywalczenie 23 już tytułu mistrzyń Polski, spełnienie drugiego warunku będzie jednak trudniejsze. Potrzebny będzie odpowiednio wysoki budżet by zbudować co najmniej tak silną drużynę jaka jest w Tarnobrzegu w tym roku, a najlepiej to zatrzymać w klubie Han Ying (co wcale nie będzie proste) i sprowadzić drugą zawodniczkę klasy Niemki. Wtedy to będzie można ze spokojem zaprosić trenera, zawodniczki i działaczy Fenerbahce na finał następnej edycji Ligi Mistrzyń do Tarnobrzega.

Teraz przed naszym zespołem walka o mistrzostwo Polski bo tylko zdobycie tytułu pozwoli naszej drużynie o ubieganie się uczestnictwa w kolejnej edycji Ligi Mistrzyń. Teraz jednak przed naszym zespołem tydzień przerwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie