MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarskie emocje

Piotr Szpak Arkadiusz Kielar
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (w niebieskiej koszulce Krzysztof Zych) podejmować będą Resovię Rzeszów.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (w niebieskiej koszulce Krzysztof Zych) podejmować będą Resovię Rzeszów. M. Radzimowski
W środę koszykarskie emocje pierwszoligowe w Tarnobrzegu i Stalowej Woli. Stal podejmuje lidera.

Nie lada gratka czeka w środę licznych sympatyków basketu w naszym regionie. Pierwszoligowe mecze rozegrane zostaną w Tarnobrzegu i Stalowej Woli.
Na środę bowiem zaplanowana została czwarta kolejka sezonu 2007/2008 w rozgrywkach pierwszej ligi. Stal Stalowa Wola podejmuje we własnej hali lidera tabeli Zastal Zielona Góra, a w Tarnobrzegu Siarka (o godzinie 18) zmierzy się z Resovią Rzeszów.

ZATRZEĆ WSPOMNIENIE

"Stalówka" gra w środę od godziny 18 z liderem tabeli, a Zastal powszechnie jest uważany za jednego z głównych faworytów do awansu. Nic dziwnego, bo zielonogórzanie mają w składzie solidnych koszykarzy, byłych reprezentantów Polski, takich jak rozgrywający Paweł Szcześniak czy Jarosław Kalinowski, swoją markę mają center Tomasz Briegmann, skrzydłowi Marcin Chodkiewicz i Sławomir Olszewski. W meczu w Stalowej Woli zabraknie jednak Szcześniaka, który w ostatnim pojedynku, wygranym przez zielonogórzan bez kłopotów z Tarnovią Tarnowo Podgórne 87:50, skręcił staw skokowy. Czeka go od dwóch do trzech tygodni przerwy w grze.

To są jednak kłopoty Zastalu, a swoje ma Stal. Po ostatnim przegranym meczu w Sopocie z Prokomem II 69:77 nastroje nie są w zespole najlepsze, a nasi koszykarze mogą też czuć się zmęczeni po długiej podróży z północy kraju. Kibice w Stalowej Woli liczą jednak na dobre i emocjonujące widowisko, a takie zazwyczaj były te z rywalami z Zielonej Góry w poprzednich sezonach, zarówno w sezonie zasadniczym, jak i w play off.

- Dobrze byłoby zatrzeć złe wspomnienie z Sopotu i pokazać się ze znacznie lepszej strony w pojedynku z Zastalem - mówi Leszek Kaczmarski, trener Stali. - Na pewno będzie to jednak niełatwy dla nas mecz, bo rywale są wymagający.

POWRÓT RYNKIEWICZA

Interesująco zapowiada się mecz w Tarnobrzegu (początek godzina 18), w którym Siarka zmierzy się z Resovią Rzeszów. Po niespodziewanej, lecz zasłużonej wygranej w Pruszkowie kibice Siarki będą oczekiwać kolejnej wygranej swoich pupili.

- Nie dopisujemy sobie punktów przed meczem, ale przyznam, że nawet nie dopuszczam do siebie myśli o tym byśmy z Resovią nie wygrali. Jeśli chłopcy zagrają z takim sercem i charyzmą jak w Pruszkowie, to o wynik będę spokojny - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak.

Mecz w Tarnobrzegu będzie miał dodatkowy smaczek i to nie tylko ze względu na to, że będą to derby województwa podkarpackiego, a te przecież zawsze są zacięte i rządzą się swoimi prawami. Po trzech latach przerwy na parkiecie będzie można zobaczyć grającego w Resovii byłego gracza Siarki Pawła Rynkiewicza. W minionych sezonach grał on w rozgrywkach tarnobrzeskiej Amatorskiej Ligi Koszykówki, a że ciągnie "wilka do lasu" toteż popularny "Rynek" wrócił na ligowe parkiety. W Resovii gra też wychowanek Siarki Michał Szczytyński, który zawsze ciepło witany jest przez tarnobrzeskich fanów basketu. I jeszcze jedna sprawa. W minionym sezonie "Siarkowcy" dwukrotnie ulegli Resovii (która dziś zagra bez kontuzjowanego Piotra Ucinka) w dramatycznych okolicznościach, teraz pałają chęcią rewanżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie