MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Jeziora Tarnobrzeg przegrali trzeci mecz z rzędu

Piotr Szpak
Andrzej Szkocki Keion Bell (z piłką) rozegrał słabe spotkanie w Szczecinie.
Andrzej Szkocki Keion Bell (z piłką) rozegrał słabe spotkanie w Szczecinie.
Trzeciej z rzędu porażki doznała drużyna Jeziora Tarnobrzeg, która po odejściu Amerykanina Dominique Johnsona nie jest już ekipa zdolną wygrywać z rywalami.

Po przegranych spotkaniach z AZS Koszalin oraz Asseco Gdynia przyszła teraz porażka 73:92 z beniaminkiem Tauron Basket Ligi King Wilkami Morskimi Szczecin. Ekipa z Podkarpacia zagrała źle i nie prowadziła w tym meczu choćby raz.

Drużyna ze Szczecina to beniaminek TBL, zresztą spisujący się bardzo przeciętnie, dlatego fani basketu w Tarnobrzegu mieli prawo liczyć na korzystny wynik w portowym mieście. Nic takiego nie nastąpiło, niemoc po stronie tarnobrzeskiej drużyny była wręcz porażająca.

- Zagraliśmy słabo i przegraliśmy zasłużenie. Ten sezon się jednak jeszcze dla nas nie skończył, więc będziemy walczyć o zwycięstwa w kolejnych spotkaniach. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nadszedł już czas na przerwanie tego przegrywania. Nie mamy zamiaru znów zając ostatniego miejsca - mówi prezes tarnobrzeskiego klubu, a jednocześnie trener drużyny Zbigniew Pyszniak.

W Szczecinie najbardziej zawiódł Amerykanin Keion Bell, który chyba zbyt długo miejsca w Tarnobrzegu nie zagrzeje.

- Bell zagrał poniżej możliwości, zresztą tak samo jak pozostali nasi zawodnicy. Trzeba teraz jak najlepiej przygotować się do meczu z Treflem Sopot i go wygrać, bo te ciągłe przegrane już się nam znudziły - dodał trener Pyszniak, który na temat nowego Amerykanina w występującego w tarnobrzeskiej drużynie nie chciał się szerzej wypowiadać.

Bez miał w ekipie Jeziora zastąpić innego Amerykanina Dominique Johnsona, ale widać, że nie ma na to większych szans. Keion występował ostatnio w drugiej lidze izraelskiej i jego zderzenie się w polską ekstarklasą okazało się być ponad możliwości zawodnika z USA.

Zaskoczeniem na plus była natomiast postawa innego nowego zawodnika tarnobrzeskiej Piotra Wojdyra. Na parkiecie zaprezentowali się także dwaj wychowankowie tarnobrzeskiego klubu Piotr Pandura oraz Piotr Wolski. Zagrali mało, ale dla tych zawodników każda sekunda gry w TBL ma swoją wartość.

Przed tarnobrzeską drużyną teraz mecz z Treflem Sopot, który został przełożony z soboty 21 na niedzielę 22 marca i rozpocznie się o godzinie 18. Jak na razie granie w niedzielę nie służy tarnobrzeskiej drużynie, która przegrywa mecze odbywające się z te dni. Z niepokojem przejęliśmy, więc informacje o tym, że zaplanowane na sobotę 28 marca wyjazdowe spotkanie drużyny Jeziora ze Stelmetem Zielona Góra zostało na prośbę zielonogórskiego klubu przełożone na niedzielę 29 marca.
Do końca sezonu tarnobrzeskiej drużynie zostało jeszcze do rozegrania siedem meczów i trzeba się postarać by nie było to tylko mecze przegrane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie