ZOBACZ TEŻ:
Okradł śpiącego mężczyznę w centrum Gdańska. 23-latkowi grozi 5 lat więzienia
(Straż Miejska Gdańsk)
Zdarzenia rozegrały się kilka dni temu. Do sklepu wielobranżowego w Nowej Dębie (powiat tarnobrzeski) weszły trzy kobiety w towarzystwie mężczyzny.
- Rozglądając się po sklepie, kobiety zaczęły oglądać towar. W ich zainteresowaniu znalazła się bielizna, odzież, biżuteria i firany. Kobiety wykorzystując nieuwagę ekspedientki zabrały z półek towar, następnie próbowały wyjść ze sklepu nie płacąc za zabrane rzeczy. Uciekając ze sklepu odepchnęły ekspedientkę, która próbowała je zatrzymać. Cała czwórka uciekła z łupem - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Złodziejska grupa miała pecha, gdyż przejeżdżający w tym czasie w pobliżu policjanci, zainteresowali się biegnącymi ludźmi. Podjęli interwencję. Jedną z uciekających złodziejek zdołał zatrzymać przechodzący ulicą mężczyzna. Troje jej wspólników zatrzymali policjanci, którzy odzyskali także skradziony towar o wartości ponad dwóch tysięcy złotych.
- Sprawcami okazali się 39-letni mężczyzna i trzy kobiety w wieku 26, 29, 37 lat, wszyscy są mieszkańcami Mielca. Dwie kobiety usłyszały zarzut kradzieży rozbójniczej, trzeciej kobiecie i mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży - dodaje podinspektor policji.
Policjanci ustalili, że te same osoby okradły jeszcze jeden sklep w Nowej Dębie, zabierając towar o wartości tysiąca złotych. Podczas przeszukania samochodu, którym poruszali się sprawcy, stróże prawa znaleźli reklamówki ze skradzionym towarem. Jak ustalili, zabezpieczone rzeczy pochodzą z kradzieży sklepowych z terenu Nowej Dęby i Niska. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?