Samochody, motocykle, naczepy samochodowe i rowery kradzione w Zachodniej Europie (najczęściej w Niemczech oraz we Włoszech), docelowo trafić mają na Ukrainę. W ostatnich dniach odnotowano kilka takich prób przemytu.
35-letni obywatel Ukrainy próbował przewieźć przez granicę w Medyce (powiat przemyski) podzespoły pochodzące z kradzionego land rovera, z których został usunięty numer VIN. Strażnicy odnaleźli je w bagażniku opla, którym jechał Ukrainiec. Wartość łupu to 15 tys. zł. Na tym samym przejściu funkcjonariusze zatrzymali naczepę o wartości 150 tysięcy złotych. Okazało się, że numer VIN pojazdu został zmieniony. Naczepę próbował wywieźć z terytorium Unii Europejskiej 47-letni Ukrainiec.
W piątek strażnicy graniczni z Korczowej (powiat jarosławski) zatrzymali kradzione audi A6, którym podróżował 25-letni Ukrainiec. Wartość auta to około 18 tys. zł.
W ostatnich dniach kradzione pojazdy przechwycili także funkcjonariusze Straży Granicznej z Sanoka. Podczas kontroli drogowej w okolicach Lipowicy zatrzymali 36-letniego obywatela Rumuni, który podróżował mercedesem sprinterem. W przestrzeni bagażowej pojazdu odnaleziono motocykl rozłożony na części. Strażnicy graniczni szybko ustalili, że kawasaki ninja (rok produkcji 2014) został skradziony z garażu na prywatnej posesji we Włoszech na początku listopada.
Obywatel Rumunii oraz kierowany przez niego pojazd mercedes sprinter - służący do popełnienia przestępstwa, został zabezpieczony. Wartość szacunkowa motocykla to 54 tysiące złotych natomiast mercedesa to 40 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
