Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn kusi Andrzejewskiego

Arkadiusz KIELAR
Czołowy koszykarz "Stalówki” w minionym sezonie, Tomasz Andrzejewski (z piłką), ma propozycje z innych klubów.
Czołowy koszykarz "Stalówki” w minionym sezonie, Tomasz Andrzejewski (z piłką), ma propozycje z innych klubów. Sławomir Czwal
Koszykarz czeka na telefon ze Stali. W stalowowolskim klubie na rozmowach byli Bartłomiej Wołoszyn i Michał Gabiński.

- Rozmawiam z innymi klubami na temat swojej gry w najbliższym sezonie. W tym między innymi z zespołem z ekstraklasy, Basketem Kwidzyn. Nikt nie lubi zbyt długiej niepewności - mówi Tomasz Andrzejewski, jeden z najlepszych koszykarzy Stali Stalowa Wola.

Doświadczony, 30-letni center, był jednym z głównych współautorów awansu "Stalówki" do ekstraklasy w minionym sezonie. I czeka na ruch ze strony zarządu stalowowolskiego klubu, jeżeli chodzi o podpisanie umowy na kolejny rok.

MA PIERWSZEŃSTWO

- Gdyby działacze Stali zadzwonili do mnie i zaproponowali zadowalający obie strony kontrakt, na pewno bym go podpisał - przyznaje Andrzejewski. - Na razie jednak nie wiadomo, co dalej z koszykówką w Stalowej Woli, czy zespół będzie grać w ekstraklasie. Dlatego prowadziłem rozmowy w ostatnim czasie także z innymi zespołami, muszę myśleć już teraz o swojej pracy, nie da się tylko czekać.

Mimo propozycji z Basketu Kwidzyn, a także z klubów z pierwszej ligi, Andrzejewski deklaruje, że "Stalówka" ma u niego pierwszeństwo. I dobrze się składa, bo akurat wczoraj zarząd stalowowolskiego klubu dał prezesowi Leszkowi Kaczmarskiemu "zielone światło" na prowadzenie rozmów z dotychczasowymi zawodnikami drużyny, która wywalczyła ekstraklasę.

CZEKAJĄ NA RADNYCH

Jednymi z pierwszych koszykarzy, z którymi będą rozmawiać szefowie "Stalówki", będą Andrzejewski i Maciej Klima. Nie brakuje też chętnych na grę w naszym zespole zawodników zagranicznych, ale ci życzą sobie horrendalnych sum za swoje usługi, od 5 do 7 tysięcy dolarów na miesiąc.

- Jesteśmy za to już po rozmowie w naszym klubie z naszymi wychowankami, Bartłomiejem Wołoszynem i Michałem Gabińskim, którzy ostatnio występowali w Anwilu Włocławek. Skończyły im się umowy i są do wzięcia, wyrazili chęć gry w Stali - zdradza Dariusz Schlage, dyrektor Stali. - Ciągle czekamy natomiast na to, by radni przegłosowali uchwałę o finansowym wsparciu miasta naszego zespołu koszykarzy. Ciągle liczymy, że stanie się tak na sesji 19 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie