Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu. Przesłuchano już setki osób. Podejrzane są lekarka Marzena P. i urzędniczka mieleckiego inspektoratu ZUS Barbara M. Dołączył do nich mielczanin Janusz W. Mężczyzna był pacjentem Marzeny P. Za 50 zł miała mu wystawić fałszywe zwolnienie lekarskie. Podejrzanych może być więcej.
- Sprawa ma charakter rozwojowy. Mamy kilkaset stron dokumentacji do przejrzenia. Przesłuchujemy osoby, które mogły mieć związek z tą sprawą - tłumaczy Jerzy Dybus.
Przypomnijmy. Pod koniec ubiegłego roku policjanci z Wydziału Walki z Korupcją KWP w Rzeszowie zatrzymali na gorącym uczynku 42-letnią lekarkę, która wypisywała fikcyjne zwolnienia lekarskie. Tydzień później zatrzymano 44-letnią urzędniczkę ZUS, która będąc na takich zwolnieniach, w dwa lata miała wyłudzić prawie 5,5 tys. zł. Podejrzani nie przyznają się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?