MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Kaczmarski nie widzi szans na ekstraklasę dla koszykarzy Stali

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Leszek Kaczmarski, prezes ZKS Stal Stalowa Wola, nie widzi szans, by stalowowolscy koszykarze grali nadal w ekstraklasie.
Leszek Kaczmarski, prezes ZKS Stal Stalowa Wola, nie widzi szans, by stalowowolscy koszykarze grali nadal w ekstraklasie. Arkadiusz Kielar
Leszek Kaczmarski, prezes ZKS Stal Stalowa Wola, obawia się, że nasi koszykarze mogą grać w… trzeciej lidze.

Na dzień dzisiejszy można niestety powiedzieć, że ekstraklasy koszykarzy w Stalowej Woli już nie będzie - mówi wprost Leszek Kaczmarski, prezes Zakładowego Klubu Sportowego Stal. Według niego, nasz zespół w najbliższym sezonie może skończyć nawet w trzeciej lidze…

ZKS Stal wraz z firmą Wodex są udziałowcami koszykarskiej spółki Stal Stalowa Wola SA. Po rezygnacji prezesa spółki, Jacka Farasia, nie ma chętnych na to stanowisko i trudno się temu dziwić. Stal SA jest zadłużona, na zaległe pieniądze czekają zarówno trener Bogdan Pamuła jak i koszykarze.

SPOTKANIE Z PREZYDENTEM

Trudno spodziewać się, by nagle znalazł się jakiś sponsor, który wyłożyłby ponad 250 tysięcy złotych, bo tyle wynosi dług spółki. Nie mówiąc już o tym, by zagwarantować dwa miliony złotych, których wymagają od klubów chcących grać w ekstraklasie koszykarzy władze Tauron Basket Ligi. Prezes Kaczmarski wraz z trenerem koszykarzy "Stalówki", Bogdanem Pamułą, liczą jeszcze na wsparcie miasta, są po spotkaniu ze stalowowolskimi radnymi. Ci chcą ratować koszykówkę w mieście, ale decydujący głos należy do prezydenta Stalowej Woli, Andrzeja Szlęzaka. A ten nie widzi możliwości, by w kolejnym sezonie wspierać koszykarzy Stali z budżetu miasta.

- Próbujemy spotkać się z prezydentem, mieliśmy już umówione terminy, ale na razie prezydent nie znalazł dogodnego dla siebie terminu - mówi Leszek Kaczmarski. - Chcielibyśmy mu w pełni naświetlić, jak wygląda sytuacja w spółce, bo nie zna pełnej prawdy, jak to wszystko wygląda. Rozmawialiśmy też z posłanką Renatą Butryn oraz dyrektorem biura poselskiego posła Jana Burego. Nie ma co jednak ukrywać, że obecnie nasza sytuacja jest bardzo trudna i nie widać widoków jej na poprawę. Jest mała nadzieja, że może uda się zagrać w pierwszej lidze, bo w ekstraklasie raczej na pewno już nie. Ale całkiem możliwe, że będziemy występować w trzeciej lidze…

SZUKAJĄ KLUBÓW

Prezes Kaczmarski przypomina, że aby grać w pierwszej lidze koszykarzy, także trzeba najpierw spłacić długi spółki i to do 30 czerwca. A tymczasem zawodnicy, którzy grali w Stali w ubiegłym sezonie w ekstraklasie, już szukają sobie nowych klubów. Jak informowaliśmy, do Turowa Zgorzelec odeszli Michał Gabiński i Jacek Jarecki.

- Z tego co wiem, propozycje mają też między innymi Maciej Klima i Paweł Pydych, pozostali nasi koszykarze zapewne też - przyznaje Leszek Kaczmarski. - Ale tak zupełnie bez zespołu nie zostaniemy, jeżeli udałoby się jednak zagrać w pierwszej lidze, to moglibyśmy ściągnąć nowych graczy. Z wypożyczenia z Unii Tarnów mogliby też wrócić Rafał Sobiło i Dawid Szewczyk, mamy w Stalowej Woli utalentowaną młodzież. Ale nie ma co gdybać, bo sytuacja jest niewesoła i mówiąc szczerze, na razie trudno o powody do jakiegokolwiek optymizmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie