Jie, Natalia Partyka oraz Klaudia Kusińska. "Mała" zagra tylko w turnieju indywidualnym, pozostałe nasze zawodniczki w deblu oraz mikście.
ZGRUPOWANIE AKLIMATYZACYJNE
Nasze reprezentantki trenują obecnie w ośrodku olimpijskim w Pekinie. Trener Zbigniew Nęcek, który ma bardzo dobre układy ze szkoleniowcami Chin nie przypadkowo wybrał właśnie ten ośrodek na przygotowania.
- To taki obóz aklimatyzacyjny. Mamy tu wszystko to, co jest potrzebne do profesjonalnego treningu. Jest basen, siłownia, ścieżki biegowe i rowerowe i kilka sal treningowych. Nie przyjechaliśmy tu w ciemno, znałem to miejsce. Zawodniczki mają gdzie się wyciszyć i w spokoju pracować - mówi szkoleniowiec.
W miniony wtorek kadrowiczki przeszły w Warszawie specjalistyczne badania zdrowotne, dzień później poleciały do Frankfurtu, a stamtąd już do Pekinu.
MISTRZOSTWA TO LOTERIA
W Pekinie Li Qian spotkała się oczywiście ze swoimi rodzicami i przyjaciółmi, wpłynie to zapewne bardzo dobrze na jej kondycję psychiczną. Od czwartku nasze zawodniczki grają przy stole, pływają, biegają, śmieją się i są wyluzowane. Ale im bliżej mistrzostw tym koncentracja jest coraz większa. Jaki cel został postawiony przed Li Qian?
- Mistrzostwa świata to loteria. "Mała" trochę pechowo została rozstawiona z numerem 17, gdyby była w "16", to by w początkowej fazie nie mogła trafić na najlepsze na świecie zawodniczki. Gdyby udało się jej zająć miejsce w czołowej "16" byłoby wspaniale. Co do faworytów mistrzostw to nie mam najmniejszej wątpliwości, że medalowe łupy podzielą między sobą Azjaci - dodał trener Nęcek.
Wiadomo już, że w pierwszej rundzie Li Qian zagra z reprezentantką Malezji Beh Lee Wei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?