Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licealiści ze Stalowej Woli u swoich rówieśników we Francji

Zdzisław Surowaniec
Licealiści ze Stalowej Woli w Paryżu przed katedrą Notre-Dame.
Licealiści ze Stalowej Woli w Paryżu przed katedrą Notre-Dame. archiwum
Po raz trzynasty uczniowie "Staszica" czyli Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Zawodowej w Stalowej Woli, pojechali do Francji, do liceum imienia Camille Claudel w Troyes, z którą są zaprzyjaźnieni.

Mariusz Potasz, dyrektor szkoły:

- We Francji zapewniono naszej młodzieży szereg indywidualnych atrakcji. Jak relacjonowali, codzienny ogrom zajęć wydawać by się mógł wyczerpujący, jednak młodzież każdego ranka z nowym zapasem sił odkrywała Francję.

- Była to okazja, aby poznać życie mieszkańców, zwiedzić popularne zabytki, podszkolić język, a co chyba dla nich najważniejsze, nawiązać międzynarodowe przyjaźnie - powiedział dyrektor szkoły Mariusz Potasz.

TYDZIEŃ WE FRANCJI

W połowie roku szkolnego polscy licealiści poznali swych francuskich korespondentów z Liceum Camille Claudel w Troyes w regionie Szampania-Ardeny, u których teraz gościli. Grupie siedemnastu uczniów towarzyszyły nauczycielki Marta Brodowska i Wiesława Wołoszyn.

- Tydzień na zwiedzenie Paryża, a co dopiero Francji to zdecydowanie za mało. Mimo to program wymiany międzynarodowej zorganizowany był tak, by zobaczyć jak najwięcej i przeżyć czas spędzony w kraju przyjaciół jak najlepiej - stwierdził dyrektor Potasz.

Licealiści spotykali się z francuskimi rówieśnikami w mniejszym gronie i mogli ten czas wykorzystać dla siebie. Dzięki temu polska młodzież zobaczyła Paryż i jego najważniejsze zabytki, stolicę regionu - Reims oraz średniowieczne miasto Troyes z jego atrakcjami. Ponadto brali udział w kilku lekcjach we francuskim liceum.

CZEKALI ROK

- Czekaliśmy na tę ekscytującą przygodę cały rok i, wydaje mi się, nie zawiedli się ani trochę. Jestem pewna, że ja i moi znajomi nie mamy zamiaru tracić kontaktu z ludźmi tam poznanymi. Kto wie, może zawarliśmy tam przyjaźnie na całe życie? - mówi jedna z dziewcząt. - Można tak stwierdzić po ilości wylanych łez przy pożegnaniu oraz zatrważającej ilości e-maili wymienionych między uczniami już po powrocie do kraju.

- Teraz, stalowowolskich uczniów "Staszica" czeka niemiły powrót z francuskiego błogostanu do szkolnej rzeczywistości i wielu obowiązków. Pozostaje tylko cierpliwe czekanie na przyjazd francuskich przyjaciół do Polski. Jeszcze tylko rok! - dodała kolejna uczestniczka wyprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie