Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liceum i Gimnazjum Katolickie ma już trzy lata

Zdzisław Surowaniec
Komisja Komisji Oświaty i Sportu w szkole katolickiej, od lewej przewodniczący Andrzej Barwiński, Maria Rehorowska, Marian Kolasa.
Komisja Komisji Oświaty i Sportu w szkole katolickiej, od lewej przewodniczący Andrzej Barwiński, Maria Rehorowska, Marian Kolasa. fot. Zdzisław Surowaniec
Trzy lata istnieje już w Stalowej Woli Katolickiego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące. Z dyrektorem ks. dr. Tomaszem Orłem (uczy także języka włoskiego) spotkali się z tej okazji radni z Komisji Oświaty, Kultury i Sportu.

1 % katolickie

1 % katolickie

W Polsce 55 tysięcy uczniów uczęszcza do szkół katolickich. To 1 % wszystkich uczniów. W Stalowej Woli w pierwszym roku szkołą katolicka miała 69 uczniów, rok później było ich 140 w gimnazjum i tyle samo w liceum, w tym roku do gimnazjum chodzi 239 uczniów, do liceum 171. Szkoła jest szkołą publiczną, bezpłatną.

Powstaniu pierwszej w mieście szkoły katolickiej, która podlega diecezji sandomierskiej, towarzyszyły duże emocje. Rozwiązaniu musiało ulec bowiem Gimnazjum Nr 1 przy ulicy Podleśnej, a przenieść się w inne miejsce musiało Liceum Społeczne. Protestowali rodzice, niechętnie na to patrzyła część radnych. Prezydent Andrzej Szlęzak był za powstaniem takiej szkoły.

SKROMNE POCZĄTKI

W końcowym głosowaniu 14 radnych było za likwidacją publicznego gimnazjum, a zarazem wyraziło zgodę na wydzierżawienie budynku szkoły Kurii Biskupiej w Sandomierzu. Sześciu było przeciw, a jeden się wstrzymał.

Szkoła zaczynała skromnie w obiekcie wymagającym remontu i nowego wyposażenia. Z każdym rokiem przybywało uczniów. Dziś w do liceum chodzi 171 uczniów, do gimnazjum 239. Jest tu osiemnaście oddziałów klas, pracuje 42 nauczycieli. - To jest maksymalna liczba oddziałów, jaką szkoła może mieć - powiedział ks. Orzeł. Teraz kolej na uporządkowanie otoczenia szkoły, wycięcia niepotrzebnych topól.

ODNAWIANIE WNĘTRZA
- Najpilniejszą sprawą było dla nas remont wewnątrz budynku, modernizacja drugiego piętra, zrobienie sali gimnastycznej i siłowni w miejscu gdzie była stołówka, wymiana pokrycia podłóg. Udało się odłączyć wspólne ogrzewanie szkoły i domu dziecka - mówił ks. dyrektor. Jednak szkoła nie może zaoszczędzić na wyłączeniu ciepła w okresie ferii, bo w szkole mieszkają dwie rodziny.
- Dla ciągłego ogrzewania 83 metrów kwadratowych w dwóch mieszkaniach, nie możemy wyłączyć ogrzewania 2 tysięcy metrów kwadratowych szkoły. To nasze służby finansowe przyprawia o zawrót głowy - stwierdził ks. Orzeł.
Ksiądz zapewnił, że w szkole obowiązuje zasada "każdy powinien osiągać wyniki na miarę swoich możliwości". - Promujemy uczniów, którzy robią największe postępy. Nie boimy się trudnej młodzieży, mamy pedagoga szkolnego, do pracy wraca psycholog - mówił ksiądz.
WSPÓLNE NABOŻEŃSTWO
Zapytany o katolickość szkoły, ks. Orzeł odpowiedział, że życie składa się ze szczegółów, według ewangelicznej zasady "kto w małej sprawie jest wierny, będzie w dużej". - Kiedy uczniowie proponują zabawę w piątek, tłumaczymy, że to szczególny dzień, upamiętniający śmierć Jezusa. W naszej edukacji jest miejsce na nauczanie papieskie, pierwsze lekcje zaczynają się modlitwą, ostatnie lekcje kończą się modlitwą. Raz w miesiącu mamy wspólne nabożeństwo dla całej szkoły - wspominał ks. Orzeł.
Radni podziękowali mu za prowadzenie szkoły i życzyli dobrych wyników w edukacji młodzieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie