Lizak zranił 10-latkę z Torunia. Teraz jej mama ostrzega innych! "To czerwone na języku to krew"
Kobieta natychmiast zabrała córce paczkę lizaków i upewniła się, że dziewczynka zjadła tylko jedną sztukę. Nie mogła uwierzyć, że zwykły słodycz dla dzieci mógł zranić jej córkę aż do krwi!
Pani Angelika postanowiła przestrzec innych rodziców i ich dzieci przed możliwymi konsekwencjami zjedzenia tych lizaków. Na swoim profilu na Facebooku opublikowała post wraz ze zdjęciami, na których widać poraniony język 10-latki. "To czerwone na języku to krew" - podkreśliła w opisie kobieta.
- Napisałam post ku przestrodze dla innych rodziców. Niektóre komentarze były wspierające, niestety wiele było również niemiłych - opowiada Angelika Laska, tłumacząc, dlaczego usunęła już post z mediów społecznościowych. - Mój post miał uchronić inne dzieci przed ewentualnym uszczerbkiem, jaki doznała moja 10-letnia córka - dodaje.