MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Chorzępa marzy o awansie do pierwszej ligi

Piotr SZPAK [email protected]
Magdalena Chorzępa marzy o tym by z tarnobrzeska drużyną awansować do pierwszej ligi.
Magdalena Chorzępa marzy o tym by z tarnobrzeska drużyną awansować do pierwszej ligi. Fot. Marcin Radzimowski
Magdalena Chorzępa jeszcze miesiąc temu grała w Niemczech, teraz jest już zawodniczką drugoligowej drużyny siatkarek Anser-Siarki Tarnobrzeg.

Magdalena Chorzępa

Magdalena Chorzępa


Ma 24 lata, jest panną. Karierę sportową rozpoczynała w Salosie Rzeszów, następnie przeszłą do AZS Rzeszów i do Siarki Tarnobrzeg. Latem tego roku wyjechała grać do Niemiec, wróciła przed kilku tygodniami. Absolwentka Uniwersytetu Rzeszowskiego, wydziału wychowania fizycznego.



Magdalena Chorzępa wróciła do Polski przed miesiącem, wcześniej przez kilka miesięcy grała w trzecioligowej Niemieckiej drużynie TSV Schwayer, postanowiła jednak wrócić do Polski, teraz znów jest zawodniczką tarnobrzeskiego klubu.

Latem Magda miała rozterki dotyczące tego czy nadal grać w Tarnobrzegu czy jednak skorzystać z propozycji gry w Niemczech. Wybrała jednak wyjazd, chciała zobaczyć jak to jest na zachodzie.

DOKUCZLIWA TĘSKNOTA

- Kierowała mną ciekawość i chęć przeżycia przygody. Grałam w drużynie z małego miasteczka, przypominającego Łańcut, tam wszyscy żyli grą siatkarek, na mecze przychodziło bardzo dużo ludzi. Było fajnie, grę łączyłam z pracą, a były to różne zajęcia - mówi Magda.

Zespół, w którym grała zajmował drugie miejsce po pierwszej rundzie, a Magda miała w nim pewne miejsce. Występowała na pozycji rozgrywającej. Postanowiła jednak wrócić.

- Nie wszystko to, co było wcześniej ustalone zostało realizowane, poza tym bardzo tęskniłam za domem, za najbliższymi. Były trudne chwile, w końcu podjęłam decyzję, że wracam - mówi.



Trener Siarki Andrzej Dróbkowski z zadowoleniem przyjął informacje o powrocie Magdy z Niemiec. Jest pewne, że będzie silnym punktem zespołu, musi się jednak pogodzić, przynajmniej narazie, z rolą zmienniczki. Zagrała już w meczach tarnobrzeskiej drużyny z Karpatami Krosno (1:3) i Patrią Sędziszów małopolski (3:1), wypadła w nich bardzo dobrze.

- Kiedy w eter poszła informacja, że wróciłam z Niemiec dostałam kilka propozycji gry z różnych klubów. Wybrałam jednak Siarkę. Po pierwsze znam dziewczyny, które tu grają, atmosfera jest świetna, nikt na nikogo nie patrzy wilkiem. Po drugie w Tarnobrzegu jest silny zespół, a mnie marzy się awans do pierwszej ligi. Kto wie, może już w tym sezonie? - dodała pewnym siebie głosem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie