Mama z trojaczkami.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Natalka, Patrycja i Krystianek przyszły na świat przed dwoma miesiącami w rzeszowskim szpitalu. Ich rodzicami są 29-letnia Monika i 33-letni Jerzy Krawiec. Ciąża przebiegała bez problemów. Początkowo lekarze diagnozowali urodziny dwójki dzieci, więc trójka była zaskoczeniem. Ale dzieciaki są otoczone morzem miłości i rosną dobrze. Najsilniejszy jest chłopiec, który od początku miał większą wagę.
JAK TO SIĘ ROBI?
- Proszony byłem, aby przekazać panu pytanie, jak to się robi, żeby mieć od razu trojaczki. Mam trzech synów i być może taka rada by im się przydała - powiedział ze śmiechem do ojca trojaczków prezes Kłapeć. Odpowiedzi jednoznacznej nie było, ale zrobiło się wesoło.
- Chowają się bardzo dobrze, jedzą mleczko, rosną, są grzeczne. Budzą się tylko do jedzenia, czasami rozrabiają. Najgorzej jest nocą, ale dajemy sobie radę - powiedziała mama dzieci. - Planowaliśmy mieć trójkę dzieci, ale nie od razu troje. Ale cieszymy się - dodała.
PRZYSZLI KLIENCI
W wychowanie dzieci włącza się cała rodzina - rodzice, dziadkowie, ciocie, wujkowie. - My je już odróżniamy, ale jak ktoś przyjedzie, to mówi, że są identyczne - mówi mama. - Krystianek jest bardziej nerwowy do jedzenia, jak już jest pora karmienia to ciężko go uspokoić - przyznaje pani Monika. Chłopiec waży już 4,5 kilo, siostry go doganiają.
- Zdecydowaliśmy się na pomoc rodzinie, bo wyobrażamy sobie jak to nagle spada ciężar na rodziców - powiedział prezes banku Stanisław Kłapeć. Życzył dzieciakom, aby zdrowo się chowały i były w przyszłości klientami banku, który w Jeżowem ma dwie placówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?